Raszczyce przegrały w Kuźni Raciborskiej
Jeden z faworytów do awansu - LKS Raszczyce nie zdobył w Kuźni Raciborskiej nawet punktu. Podopieczni trenera Leszka Mańki tym samym oddalają się od miejsc premiowanych awansem.
Z kolei piłkarze z Kuźni Raciborskiej prowadzeni przez trenera Henryka Manka zanotowali piąty zwycięski mecz z rzędu. Wygrane mecze zdecydowanie poprawiły miejsce w tabeli drużyny Stali, która przez początkową część sezonu plasowała się w drugiej połowie raciborskiej A klasy.
W niedzielnym meczu rozegranym w Kuźni Raciborskiej prowadzenie objęli gospodarze po samobójczym trafieniu Dariusza Pawłowskiego, kilkanaście minut później Stal prowadziła już 2:0, a autorem gola był Damian Kilian. Jeszcze w pierwszej połowie drużyna przyjezdna zdążyła wyrównać. Najpierw na 2:1 lobem z ponad trzydziestu metrów popisał się Tomasz "Ebul" Sobeczko, następnie ten sam zawodnik trafił z rzutu karnego. W drugiej części spotkania padły jeszcze trzy gole. Najpierw na 3:2 gospodarzy wyprowadził Marcin Hómin, który minął bramkarza i razem z obrońcą Raszczyc wpakował piłkę do siatki, następnie drugiego gola dla swojej drużyny w tym meczu zdobył Damian Kilian i Kuźnia prowadziła 4:2. Zespół faworyta za sprawą Pawła Karczewskiego zdobył jeszcze kontaktowego gola, jednak nie pomógł on w wyrównaniu stanu rywalizacji. Stal Kuźnia Raciborska plasuje się na piątym miejscu ze stratą dwóch oczek do czwartych Raszczyc.
KS Stal Kuźnia Raciborska - LKS Raszczyce 4:3 (2:2)
Wkrótce fotorelacja!
Komentarze
55 komentarzy
Kamil ma talent i niesamowity potencjał oraz ambicję lecz w Raszczycach nic nie zdziała, brak tam przyszłości dla niego i fachowej ręki
Rafako kupi Kamila
Jeden uratował a 2 zawalił tym jego anemicznym wykopem
Kamil uratował Raszczycom jeden punkt, był zawodnikiem meczu, tyle akcji co ten chłopak wybronił. Powinni go na rękach nosić
Kamil a te jego dziwne parady
Mecz wykonany ze strony Raszczyc bardzo słaby obrona i bramkarz bardzo słabo
Kamil cianiutki w tej bramce za wyjątkiem tych jego śmiesznych parad