Wtorek, 23 kwietnia 2024

imieniny: Jerzego, Wojciecha, Adalberta

RSS

Wodzisławianka z brązowym medalem Mistrzostw Świata w ju jitsu

30.11.2016 11:20 | 0 komentarzy | kozz

Zawodowo nauczycielka wychowania fizycznego w wodzisławskiej szkole podstawowej oraz trenerka judo z ponad setką podopiecznych. Z zamiłowania zawodniczka, która sięga po najwyższe sportowe trofea. Sandra Pniak, bo o niej mowa, w przeddzień swoich 26. urodzin stanęła na podium Mistrzostw Świata w ju-jitsu, które odbywały się we Wrocławiu w dniach 25-27 listopada.

Wodzisławianka z brązowym medalem Mistrzostw Świata w ju jitsu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jej przygoda ze sportem rozpoczęła się 13 lat temu. Na trening judo trafiła przypadkiem, za namową siostry. Jak sama podkreśla nie miała zadatków na mistrzynię. - Choć na treningach dawałam z siebie wszystko, zawsze byłam w tyle za grupą. Kiedy oni doskonalili się w technice, ja nadal ćwiczyłam pady - wspomina Sandra Pniak. Jednak jej wola walki, determinacja i chęć doskonalenia się z czasem zaczęły przynosić efekty. Dziś jest jedną z czołowych polskich zawodniczek, specjalizujących się w ju jitsu i reprezentuje nasz kraj w najważniejszych zawodach na całym świecie.

Swój ostatni sukces osiągnęła w wypełnionej kibicami wrocławskiej Hali Orbita. 25 listopada stanęła do walki o medal Mistrzostw Świata. W zawodach wzięli udział reprezentanci z ponad 40 krajów, w tym z Madagaskaru, Tajlandii, czy Emiratów Arabskich. W swojej drodze na podium wodzisławianka stoczyła cztery walki. Zwycięstwo nad Francuzką oraz Niemką dały jej szansę na wejście do finału, jednak w kolejnej walce uległa Rosjance, która ostatecznie została srebrną medalistką tych mistrzostw.

Walkę o brązowy medal Pniak stoczyła z reprezentantką Izraela. Polska zawodniczka od początku dominowała na macie i ani na chwilę nie oddała inicjatywy przeciwniczce. Dzięki zastosowaniu silnego duszenia Pniak zmusiła swoją przeciwniczkę do poddania się i już po chwili mogła cieszyć się z brązowego medalu Mistrzostw Świata. - Przygotowanie do tych zawodów wiele mnie kosztowało, jednak chwila, w której staje się na podium wynagradza wszystko. Emocje na imprezie tej rangi są nie do opisania. Świadomość zwycięstwa pojawia się dopiero po kilku godzinach, kiedy znika całe napięcie, stres - mówi szczęśliwa Sandra Pniak.

Zakończenie zawodów nie oznacza dla wodzisławskiej mistrzyni rozstania z matą i kimonem. Prosto z podium wróciła na salę treningową, gdzie została hucznie przywitana przez dumnych młodych judoków oraz ich rodziców. Podopieczni Sandry Pniak z wypiekami na twarzy słuchali opowieści brązowej medalistki Mistrzostw Świata, a rodzice nie kryli zadowolenia z faktu, że trenerka osiągając takie sukcesy motywuje dzieci do ćwiczeń. Wszyscy z ogromnym napięciem śledzili poczynania wodzisławianki na Mistrzostwach Świata i trzymali za nią kciuki całymi rodzinami. - Mam najlepszych kibiców na świecie - śmieję się trenerka. - A my najlepszą trenerkę! - dodają młodzi judocy i ochoczo wracają do treningu, bo dobrze wiedzą, że by osiągnąć sukces trzeba ciężko pracować.


Katarzyna Cilska