Konkurs na dyrektora OSiR. Prezydent Polowy już wie, kto chce być szefem ośrodka
Schedę po Krzysztofie Borkowskim przejąć ma następca już z początkiem maja, więc w najbliższych dniach prezydent Dariusz Polowy powinien wybrać następcę popularnego szefa Ośrodka Sportu i Rekreacji. Do urzędu miasta wpłynęły oferty konkursowe.
Magistrat nie podaje danych na temat nazwisk startjących, ale poszukaliśmy informacji w środowisku sportowym i z paru różnych źródeł wiemy, kto na pewno zainteresował się konkursem.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarliśmy wynika, że kandydatów jest pięcioro - trzech panów, dwie panie. Co naturalne, dyrektorem ośrodka chciałby zostać aktualny zastępca – Dariusz Tkocz, który po zwolnienie Krzysztofa Borkowskiego wypełnia przez 3 miesiące rolę szefa jednostki.
Pozostali, którzy się starają są aktualnie osobami prywatnymi, niezajmującymi teraz stanowisk w sektorze publicznym. Jednak w przeszłości takowe pełnili.
W tym gronie jest na pewno były kanclerz raciborskiej uczelni, aktualnie przedsiębiorca z branży sportowej (tenis ziemny) Cezary Raczek. Nowiny pisały niedawno, że sieć Tesco kolejny raz przyznała jego szkółce tenisowej grant w ogólnopolskim konkursie.
Wiemy też, że na wprowadzenie „swego człowieka” na Zamkową liczy środowisko siatkarzy – amatorów, bo na start zdecydował się jeden z najbardziej doświadczonych graczy i działaczy RLPS – prezes ligi Paweł Król, zawodowo rafakowiec. W kuluarach usłyszeliśmy, że to faworyt wiceprezydenta Michała Fity. Urząd miasta ma przejść reorganizację, gdzie działka sportowa będzie wyłączona z wydziału edukacji, kultury i sportu. Jeśli nowy referat trafi pod opiekę M. Fity, to ten na pewno chciałby mieć w OSiR zaufaną osobę.
Z tego co ustaliliśmy dyrektorką OSiR zamierza zostać była, wieloletnia urzędniczka z Batorego, kierująca tam działem promocji miasta (później odeszła z magistratu do szkoły sportowej) Magdalena Czech - Majer.
W gronie kandydatów jest ponadto osoba aktywna w radzie rodziców SP 15, mocno zainteresowana rozwojem talentów pływackich z tej placówki. Ona oraz Cezary Raczek byli kandydatami na radnych w ostatnich wyborach samorządowych, startując z listy byłego naczelnika WEKiS Roberta Myśliwego (KWW Tak.)
W czwartkowe przedpołudnie pytaliśmy prezydenta Polowego o konkurs, ale ten będąc w Katowicach, gdzie zajmował się sprawami drogi Racibórz - Pszczyna oraz kwestiami dotyczącymi ochrony środowiska, powiedział nam, że jeszcze nie miał czasu zainteresować się tematem. Nie wiedział wtedy ile ofert zgłoszono w konkursie.
Komentarze
11 komentarzy
będzie powtórka z rozrywki jak cenzura wymusi zmianę scenariusza.
Z tych kandydatów co tu widać nadają się merytorycznie jedynie pani Czech - Majer i pan Raczek. Mieli do czynienia z zarządzaniem placówkami. Ciekawe czy zdecydują względy merytoryczne czy wygra, jak zazwyczaj się dzieje, kolesiostwo. Wszyscy wiedzą, że pan Król jest towarzysko powiązany z panem wiceprezydentem Fitą przez wspólną znajomość z siatkarskim menadżerem i jednocześnie muzykiem gurpy Przecinek czyli panem Michalakiem.
Czy nowy dyrektor sprosta wyzwaniom to zobaczymy. Jednakże bez zmiany się tego nie dowiemy. Ciekawe czy jak piszecie, wygra: "...Paweł Król, zawodowo rafakowiec. W kuluarach usłyszeliśmy, że to faworyt wiceprezydenta Michała Fity ..." Już widać, że decyzja prezydenta Dariusza Polowego była bardzo mądra, ale jak się także okazuje odważna, o zwolnieniu Krzysztofa Borkowskiego. Odważna, ponieważ tolerowanie dyrektora między innymi dlatego, że ktoś go lubi to zdecydowanie za mało i zna go z selfi ze sportowcami. A mądra, ponieważ uwag co do funkcjonowania wszystkich obiektów OSiR-u jest zdecydowanie za dużo. Przykłady? Zamykane w sezonie zimowym lodowisko, czy bakteria legionella w H2o, nie wspomnę już złym ustawieniu głośników na niedawno wyremontowanym stadionie za 11 mln. To mamy powodów aż za dużo jak na jednego dyrektora.
Jakie pojęcie o zarządzaniu mieniem publicznym i właściwym funkcjonowaniu obiektów sportowych mają komentujący, którzy, moim zdaniem, błędnie piszą o kimś dobrze tylko dlatego, że był znany z tego, że był znany. A także z tego, że robił sobie selfi ze sportowcami no i jeszcze z powodu bakterii legionelli odstraszającej klientów z aquaparku?
Czy to już obsesja bronić poprzedniego dyrektora, o którego pracy Nowiny pisały: https://www.nowiny.pl/147021-legionella-w-h2ostrog-czyli-ryzykowna-zabawa-w-ciuciubabke.html
Przyjaciel Fity Jakub M. podsunął mu swego kumpla.
Nie ma tu - jak w konkursie na naczelnika edukacji - rywalizacji między Fitą a Polowym, wygranej przez prezydenta. Na pocieszenie Fita dostanie OSIR, czyli NIEUSTANNE PROBLEMY tylko jaki sens było zwalniać Borkowskiego by wybierać spośród osób od niego słabszych, co tu kryć...