Poniedziałek, 6 maja 2024

imieniny: Judyty, Juranda, Benedykty

RSS

Fatalna skuteczność Polaków. Pierwsza porażka w eliminacjach

06.09.2019 22:45 | 5 komentarzy | adi

Reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe ze Słowenią 0:2. To pierwsza porażka "Biało-czerwonych" w eliminacjach do mistrzostw Europy w 2020 roku.

Fatalna skuteczność Polaków. Pierwsza porażka w eliminacjach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pierwsza połowa w wykonaniu "Biało-czerwonych" nie była najlepsza. Polacy nie potrafili poważnie zagrozić bramce gospodarzy, w dodatku stracili pierwszego gola w tych eliminacjach. Na 10 minut przed przerwą - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - gola zdobył Aljaž Struna.

Największym problemem polskiej reprezentacji była fatalna skuteczność. Wystarczy powiedzieć, że pierwszy (i jedyny!) celnym strzał Polacy oddali dopiero w 70. minucie. Znacznie lepiej przed bramką rywala radzili sobie Słoweńcy. W drugiej połowie przy długim podaniu fatalnie zachował się Michał Pazdan, który pozwolił, by piłka trafiła do Andraža Šporara, który uderzeniem na bliższy słupek podwyższył na 2:0. Polacy nie mieli pomysłu na grę gospodarzy i zanotowali pierwszą porażkę w eliminacjach do mistrzostw Europy.

W kadrze na mecz zabrakło Kamila Glika, który zmaga się z kontuzją. Łukasz Skorupski przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Mimo porażki, Polacy zachowali prowadzenie w grupie G. Następny mecz reprezentacja Polski rozegra w poniedziałek. W Warszawie zmierzy się z Austrią.

Słowenia - Polska 2:0 (1:0)

Bramki: Struna 35., Šporar 65.

Słowenia: Jan Oblak - Petar Stojanovič, Aljaž Struna, Miha Mevlja, Jure Balkovec - Roman Bezjak, Rene Krhin, Jasmin Kurtič, Josip Iličić, Benjamin Verbič (62. Domen Črnigoj; 90. Robert Berič) - Andraž Šporar (85. Denis Popovič).

Polska: Łukasz Fabiański - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Michał Pazdan, Bartosz Bereszyński - Piotr Zieliński, Mateusz Klich (70, 15. Krystian Bielik), Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki (70. Jakub Błaszczykowski) - Krzysztof Piątek (76. Dawid Kownacki), Robert Lewandowski.

Żółte kartki: Struna, Stojanovič - Klich, Krychowiak, Bereszyński.