Jerzy Halfar i Dawid Plizga po meczu Naprzód Borucin - Unia Racibórz
Zobacz co po meczu XI kolejki raciborskiej klasy okręgowej mieli do powiedzenia szkoleniowcy Naprzodu Borucin - Jerzy Halfar i Unii Racibórz - Dawid Plizga. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu z Borucina 4:2.
Jerzy Halfar, trener Naprzodu Borucin: Przede wszystkim jestem zadowolony z punktów, bo te były dla nas na wagę złota. To był dla nas mecz o być, albo nie być w pierwszej czwórce. Sytuacja po meczu w Gorzycach była słaba, morale spadły. Mówiłem chłopakom w trakcie tygodnia, żeby brać przykład z Gorzyc, które źle zaczęły ligę, a później się podniosły i zaczęły punktować. My w pierwszym meczu przegraliśmy z Unią, a teraz wygraliśmy. Przed nami trzy mecze wyjazdowe. Mamy świadomość tego, że każdy rywal jest niewygodny i na pewno chcemy punktować w kolejnych meczach, żeby mieć cały czas kontakt z mistrzowską czwórką. Co do Michała Rycki, który strzelił na 3:2, to jest młody chłopak, który potrzebuje czasu. Ma ogromny potencjał, jednak jest zbyt krótko w zespole. Miałem plan, żeby zaatakować Unię w drugiej połowie, wszyscy wiedzą, że raciborska ekipa ma drugą część meczu słabszą. Nie wiem czym to jest u nich spowodowane, ale w meczu z nami się to potwierdziło. Przegrywaliśmy 2:1, wygraliśmy 4:2 i myślę, że to był najmniejszy wymiar kary dla Unii. Ludzie przychodzą oglądać mecze w Borucinie, bo pada dużo goli i gramy atrakcyjny futbol. Mamy najlepszą ofensywę, najgorszą obronę. Po jedenastu kolejkach mamy tyle samo punktów co Unia Racibórz, zobaczymy jak to będzie w kolejnych meczach.
Dawid Plizga, trener Unii Racibórz: Mieliśmy nakreślony plan na cały mecz. W pierwszej połowie w miarę dobrze to realizowaliśmy, nie tylko ze względu na wynik, ale też ze względu na sytuacje bramkowe. Trudno mi powiedzieć, dlaczego nie zrealizowaliśmy planu na drugą połowę. Byliśmy blisko zdobycia bramki na 3:1, ale zdobycie gola nie było priorytetem. Najważniejsze dla nas było to, żeby bramki nie stracić i pokazać, że potrafimy lepiej zagrać drugą połowę niż w dwóch poprzednich meczach, a tak niestety nie było. Zmiana w bramce była spowodowana tym, że w Borucinie jest małe boisko. Liczyliśmy, że Mateusz nam bardziej pomoże przy stałych fragmentach gry ze względu na swoje warunki fizyczne. Nie było też doświadczonego Woniakowskiego, którego zatrzymały sprawy zawodowe. Teraz przed nami mecz z Gorzycami. Chcemy wziąć rewanż za porażkę w pierwszym meczu. Szkoda, że Gorzyce nie zgodziły się, abyśmy mecz rozegrali na stadionie miejskim. Mamy tam fajne duże boisko i spotkanie byłoby atrakcyjniejsze. Zagramy na Srebrnej o trzy punkty, bo już nie możemy sobie pozwolić na błędy. Wyczerpaliśmy maksymalnie margines błędów. W piłce zawsze jest okres lepszy i gorszy, mam nadzieję, że ten gorszy powoli jest za nami.
Komentarze
25 komentarzy
Jeszcze raz pokażę wiedzę. Unia wygrała z Gorzycami u siebie ledwo 2:1, teraz przegrała w Gorzycach, a nie u siebie jak juz tak rozbijasz na czynniki pierwsze.
Kolega poniżej sensownie Ci odpowiedzial. Ale wydaje mi się ze niektorzy pewnych mechanizmów nie zrozumieją i co by sie działo zawsze znajdą powód do narzekania. Niestety...
W zeszłym sezonie też narzekaliście na wszystko, Jakosz be bo grał tylko młodymi i tak się nie da i zły trener, potem Rachwalski to też nie było dobrze. Wy chyba chcecie żeby tu ktoś przyszedł dał kilka milionów, pościągał zawodników i awans. Nie, tak nie będzie i nie stać nas na to. To ma być klub działający w oparciu o akademią, zadbać trzeba o młodych żeby nie uciekali, szkolić, zapewnić warunki. Na ilu meczach młodzieży byliście? Najmłodsze dzieci grają na orlikach w centrum, a wielcy kibice mają to gdzieś. Boisko na Srebrnej nie pasuje, nowy zarząd nie pasuje... czemu sami przez tyle lat nie braliście się za klub? Lepiej siedzieć raz w tygodniu pod trybuną i marudzić... Smutna prawda. PS. Też nie jestem z zarządu, ale zależy mi na normalnej Unii i życzę powodzenia nowym władzom
A z gorzycami wygrała a teraz przegrała i co to zmienia? Starasz się pokazać wiedzę?
W zeszlym sezonie Unia zdobyła 7 punktów z drużynami z którymi teraz gra. Doznając sromotnej porażki 1:5 z Tworkowem przy Zamkowej i 4:1 w Borucinie. Szach-mat
Pozdrawiam
Masz rację skończ dyskusje bo unia miała tyle samo punktów co nędza i tworkow a teraz zobacz tabele. A jedno miasto znalazłeś a 100p ma wyżej
Wylacz TVP bo starasz sie siać propagandę jak oni. Tylko zasieg inny. Unia była na 7 miejscu to raz. Dwa, przed reorganizacja - teraz ta sama okregowka ma 20 druzyn. Argument z osłabieniami i z miastami 50tys mieszkańców upadl wiec brzytwy się chwytasz. Kończę dyskusje bo nie mam w niej partnera. Dobrego dnia
Unia była 5 na 18 drużyn teraz 4 na 10 faktycznie progres a tego bym porządkiem nie nazwał a inaczej. Czekam na koszty zarzadu