Czwartek, 25 kwietnia 2024

imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry

RSS

Trzecia liga dla Odry w ciągu trzech lat?

04.04.2021 11:34 | 59 komentarzy | art

17 marca przeprowadziliśmy wywiad z Damianem Wróblem, dyrektorem Odry Wodzisław. Mimo naszych próśb o autoryzację wywiadu, Wróbel zwlekał z decyzją i do tej pory tego nie zrobił. Zamiast wywiadu publikujemy więc opis tego, co nam opowiedział, m.in. o okolicznościach jego zatrudnienia w Odrze, o tym czy klub stać na awans do trzeciej ligi i ruchach transferowych.

Trzecia liga dla Odry w ciągu trzech lat?
Damian Wróbel, dyrektor Odry Wodzisław opowiedział nam m.in. o początkach swojej współpracy z Odrą, kłopotach organizacyjnych klubu, transferach i zaskoczeniu rezygnacją Adama Burka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Oczekiwanie na miejską dotację

Pytany o to, czy niezależnie od wszystkiego, Odra dokończy czwartoligowe rozgrywki, Damian Wróbel odpowiedział, że Odra na pewno dokończy rozgrywki i jest przekonany, że je wygra. Podkreśla zaangażowanie zawodników, którzy mimo trudnego momentu, potrafią się skoncentrować, potrafią pewne rzeczy odłożyć na bok i grać. Zapewnił, że Odra nie jest zagrożona tym, aby wycofywać drużynę. Jednocześnie klub na pieniądze z miasta bardzo liczy. Dyrektor Odry powiedział nam, że liczy, iż pojawią się już niedługo. Zapewnił, że sprawa z miastem jest dogadana, ale nie ma daty kiedy konkretnie te pieniądze pojawią się na koncie. Klub musi pewne warunki spełnić, żeby do tego doszło. Powiedział nam, że jest to kwestia 2-3 tygodni. Klub musi przesłać pewne dokumenty z poprzedniego roku, żeby wszystko wyprostować.

Pytany przez nas, Damian Wróbel przyznał, iż myślał, że w Odrze będzie łatwiej jeśli chodzi o stronę finansową. Wyjaśnił, że we wsześniejszych rozmowach padały terminy i kwoty jakimi będzie mógł operować. Na ten moment praca jest utrudniona, ale skoro już się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i pracować.

Odra liczy na wirtualnych kibiców

Pytany o sprzedaż wirtualnych biletów i karnetów Damian Wróbel odpowiedział, że akcja będzie kontynuowana, a bilety będą w cenie 10 zł. Co prawda na pierwszy mecz bilet kosztował 5 zł, ale po zapłacie podatku dla klubu zostaje 3,4 zł. Sprzedaż karnetów podobnie jest skierowana do kibiców, którzy chcą wesprzeć klub, bo mogą z nich w tym sezonie nie skorzystać, chyba że rząd zmieni przepisy. Wróbel ma nadzieję, że do tego dojdzie.

Zobowiązania wobec innych klubów

Pytany o zobowiązania wobec innych podmiotów, przyznał, że klub ma zobowiązania wobec innych klubów piłkarskich. Chodzi o sumy odstępnego za pozyskanych zawodników. Kluby ze Śląska, których nie chce wymieniać z nazw, czekają na swoje pieniądze. W opinii Wróbla pieniądze tym klubom się należą i powinny być już dawno temu wypłacone. Zawodnicy, którzy przyszli z tych klubów do Odry, już w Odrze nie grają. Wróbel powiedział, że jest to spore niedopatrzenie poprzedników. Odra będzie się starała pójść na jakąś ugodę, żeby np. zrobić system ratalny, bo chce zaległości spłacić i jest to jej obowiązek. Tym bardziej jeśli klub chce doprowadzić do sytuacji, aby kluby z regionu chciały z Odrą współpracować, to zaległości muszą zostać wyrównane. Zaznaczył, że są to kwoty dużo mniejsze niż wysokość obiecanego wsparcia z miasta, które ma wynieść w tym roku 400 tys. zł. Zapewnił, że pieniądze, które Odra dostanie z miasta nie pójdą na spłatę tych zobowiązań. Klub stara się rozkładać zobowiązania na raty, żeby być solidnym partnerem do rozmów.

Zrobią wszystko, by awans jednak był

Dyrektor Odry pytany o to gdzie Odra będzie za pół roku, odpowiedział, że organizacyjnie na poziomie co najmniej trzecioligowym, a również sportowo klub zrobi wszystko by była w trzeciej lidze.

Rozmowę przeprowadził Maciej Kozina, opisał Artur Marcisz