Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Prezes Paruzel z Unii zaapelował do radnych opozycji by przestali go atakować

28.05.2021 11:15 | 14 komentarzy | ma.w

Kiedy radni zaczynają rozmawiać o nowej spółce miejskiej, emocje narastają i padają coraz mocniejsze słowa. Na majowym posiedzeniu rady miasta - gdzie analizowano kondycję Unii z raportu za 2020 rok - brylowali w tym nestorzy samorządu Stanisław Borowik i Henryk Mainusz. Anna Szukalska też ostro potraktowała prezydenta Polowego, mówiąc, że jest jej za niego wstyd.

Prezes Paruzel z Unii zaapelował do radnych opozycji by przestali go atakować
Kamil Paruzel - trzeci prezes Unii Racibórz odkąd stała się spółką miejską gościł na majowej sesji rady miasta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Oburzenie i wstyd

Anna Szukalska, która kieruje komisją rewizyjną, zapytała prezydenta Polowego, dlaczego ten nie uzupełnił na czas dokumentów do audytora i ich nie wysłał. Włodarz odparł, że sprawdzi, dlaczego tak się stało iwyciągnie konsekwencje, od tego kto nie wykonał jego polecenia. Szukalska skrytykowała opieszałość włodarz w tej sprawie, bo termin upłynął 7 maja, a w dniu sesji - 26 maja nadal nie dosłano wymaganych pism. - Audytu nie można zrobić na podstawie tego co dotąd otrzymali. To oburzające, że komisja rewizyjna musi tyle czekać na dostęp do dokumentów - oceniła. Przewodnicząca komisji dodała przy tym, że uniemożliwianie pracy audytora, który pracuje w ramach fundacji wspierającej leczenie dzieci chorych na raka, jest dodatkowo niestosowną okolicznością. - Prezydent nie daje im zarobić, żeby mogli pomagać - stwierdziła. Spytała włodarza, co ten zamierza?

Prezydent Dariusz Polowy zaczął od tego, że nie wie, czy ma się odnosić do uwag Szukalskiej, bo rozmowa na sesji dotyczy spraw, które nie wchodzą w tematykę analizy sytuacji w spółce za 2020 rok.

- Powziąłem wątpliwości, czy dokumenty przekazywane audytorowi są rzetelne i zarządziłem kontrolę, w jaki sposób są przekazywane. Na tej podstawie podejmę decyzję, jak ma być realizowana umowa. Nie ja wskazywałem firmę audytorską, od początku miałem co do tego wątpliwości - mówił Dariusz Polowy.

Za przykład podał datę z umowy zawartej 12 marca, gdzie termin jej realizacji wskazano na 15 marca. - To niemożliwe, aby zrobić to tak szybko. Samo to wskazuje, że ktoś, kto przygotował umowę nie miał świadomości tego co robi. Dlatego sprawdzam rzetelność przesyłania dokumentów do firmy audytorskiej - podsumował prezydent.

Konkretów się nie dowiemy

Radna Szukalska stwierdziła, że skoro prezydent podpisał, to nie kwestionował wyboru czy zapisów umowy. - Musi pan ją realizować. To jest niepoważne. Jest mi wstyd. To niedopuszczalne ze strony kogoś, kto pełni urząd prezydenta miasta. Sytuacja jest tragiczna, dramatyczna - skwitowała szefowa klubu "Niezależnych Michała Fity". Wróciła do przekazania spółce miejskich pieniędzy w konkursie w ubiegłym roku. Według niej doszło tam do nieprawidłowości. Polowy przypomniał, że te sprawy nadzorował kolega Szukalskiej - były wiceprezydent Michał Fita. - Konkretów się dziś nie dowiemy. Spółka odnotowała 212 tys. zł straty, a pan kompletnie nie sprawował nadzoru finansowego. Dla opinii publicznej pan daje przekaz, że szuka winnych, że to przez radnych, a pan prezes mówi tu, że jest atakowany. Chyba nikt większej szkody niż pan sam Unii nie wyrządził - oceniła Szukalska.

Ogromna skala emocji

W obronie prezydenta stanęła Magdalena Kusy, prosząc o zachowanie szacunku względem rozmówców i niemieszanie do sprawy chorych dzieci. Uznała, że skala emocji w dyskusji jest ogromna. - Skupmy się na obszarze funkcjonowania tej spółki - prosiła radnych.

Nie posłuchał jej Henryk Mainusz zwracając uwagę na zachowanie prezydenta i zastępców. - Proszę przestać przesyłać sobie ironizujące uśmieszki, jakie to chytre wypowiedzi się właśnie przekazało. Dobrze, że mamy maski, to ich tak nie widać - powiedział.

Anna Ronin zauważyła, że sesja przypomina jej posiedzenie komisji rewizyjnej. Paweł Rycka chciał spytać prezesa Paruzela, jakie ma plany co do remontu stadionu przy Srebrnej, na które rada miasta przeznaczyła już środki. Prezydent Polowy przypomniał wtedy, że sesja dotyczy przeszłości, a nie przyszłości Unii. - Skoro pan prezydent nie pozwala prezesowi odpowiadać to ja wycofuję pytanie - rzucił Rycka.