Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Jastrzębie wygrało z Kielcami na inaugurację PlusLigi

06.10.2012 00:00 | 6 komentarzy | L.Kramarz

W pierwszym spotkaniu inaugurującym Plusligę w Jastrzębiu nasi zawodnicy pokonali Effector Kielce 3:0. Jastrzębianie potrzebowali jedynie półtorej godziny by pokazać gościom, że są w dobrej formie.

Jastrzębie wygrało z Kielcami na inaugurację PlusLigi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mecz rozpoczął się od zepsutej zagrywki jastrzębian. Chwilę później jednopunktową przewagę atakiem dla gospodarzy zdobył Michał Łasko (4:3). Po dobrym przyjęciu Kubiaka jastrzębianie rozegrali piłkę na lewe skrzydło i zdobyli kolejny punkt (6:5). Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zeszli na pierwszą przerwę techniczną z małą przewagą po udanym ataku Holmesa (8:7). Po wznowieniu gry środkowy Jastrzębskiego Węgla zepsuł zagrywkę i oddał punkt gościom. Przy stanie 11:9 punkt ze środka zdobył Martino, wbijając gościom "gwoździa". Po kolejnej zepsutej akcji gości o czas poprosił trener Dariusz Daszkiewicz. Przyjezdni starali się odrabiać punkty ale zawodnicy obu drużyn zeszli na drugą przerwę techniczną przy stanie 16:10 dla Jastrzębia. Po powrocie na płytę boiska Czarnowski zepsuł zagrywkę, ale chwilę później punkt z prawego skrzydła zdobył Łasko (17:11). Kolejna nieudana akcja gości zmobilizowała Dariusza Daszkiewicza do ponownego wzięcia czasu. Decydujący punkt zdobyli jastrzębianie, którzy obili blok kielczan (25:15).

W drugiej partii spotkania piłkę do gry wprowadził Staszewski. Po długiej akcji punkt atakiem zdobyli goście i wyrównali punktację. Wojtaszek skarżył się na ból w dłoni, ale mimo to, pozostał na boisku. Przy stanie 6:5 błąd w zagrywce popełnił Danger, który chwilę później zdobył dla swojej drużyny punkt z prawego skrzydła. Po pierwszej przerwie technicznej, Matteo Martino posłał zagrywkę prosto w siatkę. Przy stanie 9:8 Kubiak pierwszy raz w tym secie został zablokowany przez gości. W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony obie drużyny grały na wyrównanym poziomie. Na drugą przerwę techniczną jastrzębianie zeszli z jednym punktem straty. Po wznowieniu gry Lorenzo Bernardi poprosił o czas. Jastrzębianie zaczęli odrabiać niewielką stratę (18:20). Dwie udane akcje gospodarzy doprowadziły do wyniku 19:20. Tym razem o czas dla swoich zawodników poprosił Dariusz Daszkiewicz. W końcówce ponownie lepsi okazali się jastrzębianie, którzy wygrali drugiego seta po ataku Kubiaka (27:25).

Pierwszy punkt w trzecim secie dla jastrzębian zdobył Russell Holmes. W dalszej części spotkanie rywale gospodarzy powoli uzyskiwali przewagę punktową. Na pierwszą przerwę techniczną zawodnicy zeszli przy prowadzeniu kielczan (5:8). Po wznowieniu gry Michał Łasko został zatrzymany w ataku przez Staszewskiego, ale chwilę później punkt nadrobił Matteo Martino. Mimo dobrego rozegrania jastrzębianie byli notorycznie blokowani przez gości. Przy stanie 7:11 punkt z ataku na czystej siatce zdobył Kubiak, a chwilę później bezpośrednio z zagrywki Martino. Po przepychance Kubiaka z Kozłowskim nad siatką stan gry wyrównał się (11:11). Drużyny szły łeb w łeb. Przy stanie 14:14 asem serwisowym popisał się przyjmujący jastrzębian. Na drugą przerwę techniczną zawodnicy zeszli z jednopunktową przewagą po skutecznym ataku Łasko (16:15). Kolejny punkt dla kielczan zdobył Armando Danger przebijając się przez blok gospodarzy (18:18). W końcówce seta drużyny grały punkt za punkt, lecz ostatecznie lepsi okazali się zawodnicy z Jastrzębia, którzy w ostatniej akcji zatrzymali Dangera. MVP spotkania został Matteo Martino. 

Jastrzębski Węgiel 3:0 Effector Kielce ( 25:15, 27:25, 25:22 )

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Violas, Martino, Czarnowski, Holmes, Kubiak, Wojtaszek(L) oraz Bontje, Polański

Effector Kielce:  Sufa (L), Zniszczoł, Staszewski, Kokociński, Danger, Penczev, Kozłowski oraz Warda, Pająk, Józefacki, Milczarek