Nowy dyrektor Odry chce nauczyć piłkarzy profesjonalizmu
Został nim wychowanek klubu z Bogumińskiej Piotr Sowisz.
W Odrze Piotr Sowisz pracował już wcześniej jako asystent trenera Robert Moskala. – Mówi się, że nigdy nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. W moim przypadku jest to nieaktualne bo współpracę z Odrą podejmują po raz trzeci – uśmiecha Sowisz, który w Odrze rozegrał 108 spotkań. Co będzie należało do jego głównych zadań? - Dariusz Kozielski i Marek Zdrahal często są w rozjazdach załatwiając różne sprawy związane z przyszłością Odry. Często nie ma ich w klubie, a ktoś tu musi być, żeby zająć się sprawami bieżącymi. Wiadomo, że w Odrze wszystkiego brakuje, oprócz jednego czyli problemów. Czasem trzeba szybko podjąć doraźne decyzje i to będzie należało do między innymi do moich zadań – mówi Piotr Sowisz.
Nowy dyrektor Odry będzie również wspomagał sztab szkoleniowy jako asystent trenera Jarosława Skrobacza. – Rozmawiałem już z zawodnikami i przekazałem im swoje uwagi, które wynikają z mojej obserwacji zespołu. Dotyczyły one podejścia do swoich obowiązków. Niektórzy piłkarze Odry nie postępują ani nie myślą jak profesjonaliści. Oni muszą zrozumieć, że stoi przed nimi ogromna szansa wybicia się i od nich zależy czy ją wykorzystają. Podobne uwagi ma zresztą trener Jarosław Skrobacz – podkreśla Sowisz, wskazując na swój przykład. - Kiedy zaczynałem karierę w Odrze to też akurat spadliśmy, ale potrafiliśmy się wygrzebać z tarapatów – przypomina.
Od dłuższego czasu Sowisz jest związany z Dariuszem Kozielskim i jego klubem Gosław Jedłownik, w którym również pełni obowiązki dyrektora. Jako taki jest również dyrektorem lidera III grupy ligi okręgowej Gosława Jedłownik/GKS-u 1962 Jastrzębie. – Obecnie w Gosławie i Jastrzębiu sprawy są na tyle dobrze poukładane, że nie mam aż tyle obowiązków by nie dać sobie rady z nową funkcją w Odrze – kończy pan Piotr.
(art)
Komentarze
13 komentarzy
już pokazał w gosławiu co potrafi-tam też był dyrektorem sportowym i co ? klubu już nie ma.
Nie twórzcie nowych stanowisk, doroboty- ściągnijcie kasę od byłych działaczy takich jak S.
nieporozumienie i tyle
właściwy człowiek na właściwym miejscu. coś z tego będzie.
No tak Sowisz jest ostatnim co jeszcze pamięta ten profesionalizm bo za jego czasów to była Odra przez wielkie O.Problem w tym jak ten prefesionalizm chce przekazać PANOM piłkarzykom z okręgówki?
"A" klasa pewna ,bo miejsce Jodłownika sprzedane.Gdzie teraz są klakierzy typu Piechniczek i inni, kasa brać za nic to szło.Żebyś Oderko zatrzymała sie na tej "A" i nie popłynęła niżej. Jakie władze miasta i klubu taka rzeczywistość.
Zgadza, ale tak właśnie mają obecnie również w I-ligowej Odrze. Na tyle stać klub,