Samobójcza bramka Marcola
Wczora Odra podejmowała na własnym stadionie wicelidera tabeli - Unię Książenice. Mecz zgromadził rekordową frekwencję ponad 800 kibiców.
Jedyna bramka w meczu padła w 12 minucie a jej autorem okazał się gracz zepołu gości, który wybijając piłkę spod nóg napastnika Odry Mateusza Marcola posłał ją do własnej bramki.
Już za tydzień Odra zmierzy się na własnym stadionie z liderem klasy C - Polarisem Żory. W przypadku zwycięstwa klub z Wodzisławia może objąć
prowadzenie w tabeli.
Cała relacja na www.odra.wodzislaw.pl
Komentarze
20 komentarzy
a wladze niech sie wstydza, ze nie pomogly Odrze jak tonela! radni usilnie sie napracowali nad tym, aby nic w Wodziu ni ebylo!!!!
odra trzymam za CIEbie:) Ty jestes naszym zyciem:) jeszcze pokazemy tym z Rybnika i okolic, ze wejdziemy na szczyt szybciej niz oni!!!!!
ale mi i ośmiuset kibiców zgromadzonym na stadionie w Wodzisławiu wcale nie przeszkadza że to jest C klasa.Dla mnie kibica nie jest ważne w jakiej klasie gra moja drużyna ważne jest to że jestem na jej meczu . Ci którzy pisza tu nieprzychylne komentarze po prostu nie mogą znieść tego że mimo iż Odra upadła, to dalej ma sporą grupę wiernych kibiców ;p
Kieca uczestniczył w upadku Odry i teraz ma wyrzuty sumienia ale C klasa to C klasa i żadna miła atmosfera tego nie zmieni
A wiecie czemu Odra spadła? Bo nie miała kibiców!
ahhhh oldboj oldboj...piłka nożna to nie tylko piłkarze biegajacy po murawie ,to także kibice i oprawa meczu ;p Na Odre przychodzi b.dużo kibiców jak na klase rozgrywkową w której grają, jest głosny doping, miła atmosfera, najlepszy obiekt w okolicy, tak więc sama przyjemność. A co do poziomu to tylko okres przejściowy ,z roku na rok będziemy wyżej ;)
skończcie pajacować na takim poziomie to grają oldboje lub na festynie nasz plac na wasz plac i czego tu zazdrościć tej kopaniny