Kornelia Marek wraca na trasy biegowe
Zawieszona po Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver na dwa lata za stosowanie dopingu biegaczka narciarska wystartuje w Pucharze Karkonoszy.
Zawodniczka z Marklowic w Vancouver osiągnęła dobre rezultaty. Wypadła najlepiej z Polek nie licząc oczywiście Justyny Kowalczyk. 10 marca 2010 ogłoszono, że w próbce moczu pobranej podczas olimpiady, po biegu sztafetowym 25 lutego 2010 roku, wykryto ślady niedozwolonej substancji. 16 marca 2010 roku poinformowano, że badanie próbki B potwierdziło te zarzuty. 3 czerwca 2010 Kornelia Marek została zdyskwalifikowana na dwa lata za stosowanie niedozwolonych środków dopingowych. Anulowane zostały wyniki z igrzysk olimpijskich w Vancouver. Marek konsekwentnie zaprzeczała, że świadomie wzięła doping. Podkreślała, że biegi to dla niej pasja życia i nie mogłaby w ten sposób zakończyć czegoś co było jej całym życiem.
Data nałożonej na zawodniczkę dyskwalifikacji mija 16 marca tego roku. Kilka dni później narciarka wystartuje w Pucharze Karkonoszy. Tej zimy weźmie jeszcze udział w Mistrzostwach Polski Seniorów. - Kornelia wyleczyła wszystkie kontuzje i ostatni rok bardzo ostro trenowała. Jest gotowa do udziału w zawodach – mówi Aleksandra Pustołka, pierwsza trenerka Marek w UMKS-ie Marklowice. Na zawodach Marek będzie reprezentować barwy klubu AZS AWF Katowice. - W czasie trwania dyskwalifikacji nie ma możliwości zmiany klubu. Co będzie po sezonie to dopiero zobaczymy – dodaje Pustołka. Sama zawodniczka na razie z dziennikarzami nie chce rozmawiać.
(art)
Komentarze
11 komentarzy
powodzenia.
Kola do boju!!! Trzymamy kciuki!! Pokaż wszystkim na co Cię stać!!!
Trzymam kciuki i powodzenia życzę.Będziesz wielka dziewczyno!Masz w sobie wolę wali i siłę która porwie Cię na sam szczyt.Życzę Ci tego.
Łatwo jej nie będzie ale nikt przeciez nie mówił że będzie łatwo... powodzenia!!!
Powodzenia Kola :)
Justyna Kowalczyk też byla zdyskwlifikowana za doping a jednak jest na szczycie Tego też życzę Kornelii
kolu uważej na doktorów za w wschodniej granicy