prawda jest taka, że sami jesteśmy sobie winni. W pierwszej połowie ogromna nasza przewaga powinna zostać zwieńczona bramką niestety tak się nie stało. W drugiej połowie dopóki graliśmy w 11 czy nawet w 10 mieliśmy przewagę i okazje do tego aby prowadzić w tym meczu niestety nie udało się strzelić. Moim zdaniem sędzia popełnił tylko jeden błąd pokazując pierwszą czerwoną kartkę reszta kartek to tylko i wyłącznie nasz brak panowania nad emocjami. Teraz pozostaje już tylko pogratulować Jedłownikowi 3 pkt., żałować niewykorzystanych sytuacji, wyciągnąć odpowiednie wnioski i skoncentrować się na kolejnych meczach bo walka o awans dalej jest sprawą otwartą
Napisany przez ~Zawodnik z Nędzy, 04.04.2010 15:29
Najnowsze komentarze