Tylko nawet przy konkursie i tak by wygrał Kwaśny. Przecież jako argument in plus byłby u niego fakt, ze dugo pracowa i że wie, jak to się robi. A zresztą, w większości konkursy te to i tak czysta kpina. Już zanim się kandydaci zgłaszają to i tak wiadomo, kto wygra. Zreszą, czy tu w Raciborzu są jacyś ludzie, którzy się by nadali? Czy jest ktoś spoza klucza politycznego a chciałby coś w sporcie zrobić? Jakoś nie widzę.
Napisany przez ~Podpisz się..., 11.11.2011 16:32
Najnowsze komentarze