Jak slysze te szlochanie tego SSOW ze ktos im zegara nie wlaczyl to normalnie smiac mi sie chce. W kolko opisywane "klody pod nogi" jakies taki na miasto i na MKP wulgarne wyzywki w strone pana Zielinskiego, a potem SSOW chce byc jakims partnerem do rozmow? Kto z nimi usiadzie do jednego stola, chyba przedszkolaki, bo powazne osoby, obrazane na kazdym kroku maja dosyc tego terroru kibolskiego
Napisany przez ~Observer, 31.07.2012 10:42
Najnowsze komentarze