Byłem dziś na tym meczu i powiem niemożliwe Gracz Lyski strzela 7 razy w poprzeczkę raz w słupek i jeszcze ze 4 razy sam na sam z bramkarzem i remisują mecz. Trzeba dodać że grają naprawdę fajnie, fajnie się na to patrzy. Lubomia broniła się tylko długimi wykopami i tak przypadkowo dostała karnego i ten samobój. Siedząc pod tą krytą trybuną bardzo nie podobało mi się zachowanie trenera z Lubomi który zachęcał swoich zawodników do „sprzedawania kos” jak raz za razem zawodnicy z Lysek ich ogrywali. Tacy ludzie nie powinni w ogóle pracować z dziećmi.
Napisany przez ~za miedzy......, 28.10.2014 18:52
Najnowsze komentarze