na APNie ostatnio frekwencja to 100 chłopa, faktycznie jest się czym chwalić. niemniej MKP też cienizna, kibiców jeszcze mniej. w Wodzisławiu zwyczajnie nie ma głodu piłki, w sumie to też efekt agrowpierdoli od Rogowów, Połomi czy innych Bełków. no i jeszcze sporo kibiców za ekstraklasy jeździło właśnie z tych podwodzisławskich wiosek, ale teraz ich lokalne klubiki są mocniejsze od APNu czy MKP, więc to oczywiste, że nie będą chcieli oglądać gorszej piłki niż u siebie.
Napisany przez Zigi, 06.11.2017 20:11
Najnowsze komentarze