Pewnie, bezpieczniej przetrwać w krzakach te najazdy, bo przecież "goście" w końcu się wyniosą. Pokozaczyć można zawsze później, bezpiecznie drąc mordy w nocy i odreagowując na drzewkach, znakach drogowych, autach czy przystankach, bo te nie potrafią oddać i wszystkie zęby są na miejscu. Ewentualnie grupą sterroryzować przypadkowego przechodnia albo rodzinę z dzieciakami. "honor? a co to takiego?..."
Napisany przez ~kmwtw, 23.08.2020 15:04
Najnowsze komentarze