Siatkarze AZS RAFAKO Racibórz nie zdołali utrzymać na boisku drugiej ligi. Jednak jak mówi prezes raciborskiego klubu Andrzej Szafirski, szanse na pozostanie w II lidze są. Wszystko zależy od pozytywnego rozpatrzenia prośby AZS o pozostanie na drugoligowym szczeblu, który został wysłany do Polskiego Związku Siatkarskiego.
AZS RAFAKO może liczyć na wsparcie miasta. Mirosław Lenk deklaruje wolę podtrzymania - a nawet zwiększenia - zaangażowania finansowego Miasta Racibórz w utrzymanie klubu. - II liga to nie jest poziom, na który nas nie stać. Myślę, że potencjał miasta jest wystarczający, aby utrzymać klub nawet w I lidze siatkówki, bo to jest koszt 500-700 tys. zł. - mówi i dodaje, że w przypadku spadku drużyny do III ligi klubowi powinno wystarczyć wsparcie miasta na dotychczasowym poziomie. W przypadku utrzymania się AZS RAFAKO w II lidze zamierza również podjąć rozmowy z prezesem zarządu RAFAKO, aby spółka nie rezygnowała ze wspierania raciborskiej siatkówki. Prezydent Lenk chce, aby uczniowie kształcący się w klasach o profilu siatkarskim mieli możliwość kontynuowania gry w drużynie z Raciborza, bo na to zasługują zarówno sami uczniowie, jak i liczni w Raciborzu kibice drużyny.
żet, kozz
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
16 komentarzy
A co ma być... Będzie 3 liga.Nawet jakby jakimś cudem udało się wybłagać 2 ligę to nie będzie zawodników żeby w niej grać bo juniorami ligi się nie utrzyma.Pora zamknąć ten kabaret Szafira.
I w trójboju .Piwo+wino+wódka
W sztafecie 4x100 ograją wszystkich I liga pewna.
SZAFIROWY BANiAK z gorzałą.
Na obecną chwilę zgłosił się prezes i jego syn wielki szaf będzą grali za darmo.
Powód dymisji wstyd, przed tym, że jest nieudacznikiem. Prawdziwi prezesi działają tak jak w WAŁBRZYCHU I LIGA.
a tak wracając do tamtego sezonu mimo spadku to kogobyście wybrali na MVP pisze bo co roku było takie zestawienie :)
Ciekawe jakim skłądem Rafako będzie dysponować w przyszłym roku czy są już jakieś transfery czy ktoś odchodzi
Wiadomość z ostatniej chwili. Telefonicznie prezes Andrzej Szafirski poinformował nas, że złożył rezygnację na ręce zarządu.
Ofiarą tego wszystkiego zostałtrener a nie prezes, który liczy właśnie na tak gotówkę bo dupy nie ruszy bo za ciężka. Tak właśnie wygląda sport w naszym kraju, że pozbyć się dobrego a podłożyć innego który gie zrobi ale właśnie o to chodzi po co nam pierwsza liga.
Tego betonu skruszyć się nie da...Ludzie jak chcecie kiełbasę to idźcie do sklepu mięsnego i broń Boże nie wierzcie prezydentowi i jego kiełbasie wyborczej...
Przy takim wsparciu więcej będzie można popić panie Szafirski i Banak, chyba że już będziecie sie pilnować i pić tylko w domu.
Aja chcę panie prezydencie słonia w karafce. Wiemy ,że pan tez dolał oliwy do ognia.
Zgadzam się kieubasa wyborcza, a tak naprawdę to kolejne kłamstwo, bo pan Lenk bał się za każdym razem jak siatkarze walczyli o pierwszą ligę. Teraz nagle i 500-700 tyś nie dajcie się nabrać kolejny raz to mydlenie oczu.
Pierdu, pierdu panie Lenk dlaczego pieniądze się nie znalazły jak klub był w potrzebie.
Gdy było całe zamieszanie z tym związane parę miesięcy temu, to nikt się nie udzielał, każdy ręce umywał, wtedy byli (i dalej są) tylko kibice. Teraz nagle, gdy na jesieni mają być wybory, to wszyscy chcą pomagać. Gdzie byliście, tzw. przyjaciele raciborskiej siatkówki kilka miesięcy temu? Sami doprowadziliście do tego, co teraz niestety się dzieje. Ale wiadomo, mądry Polak po szkodzie i lepiej późno niż wcale. Jeszcze tylko trzeba skruszyć beton i może coś z tego wyjdzie.