Wodzisławski przedsiębiorca z córką budują halę do tenisa
Na kortach MOSiR Centrum przy ul. Bogumińskiej uwija się koparka. Zbiera ceglaną mączkę, zwozi ją z kortów na parking. Prace oznaczają jedno - rozpoczęła się budowa nowoczesnej hali, która umożliwi grę w tenisa ziemnego cały rok.
Inwestycję realizuje Sławomir Kuchciński, wodzisławski przedsiębiorca, razem z córką. Wszystko ma być gotowe do czerwca.
Dziesięć lat dzierżawy
Temat sięga czerwca ub. roku. Wówczas radni na sesji podjęli decyzję o wydzierżawieniu gruntów z kortami na 10 lat bez przetargu. W zamian dzierżawca Sławomir Kuchciński zobowiązał się przykryć korty, prowadzić dalej działalność z zakresu tenisa ziemnego, udostępniać obiekt do południa bezpłatnie uczniom wodzisławskich szkół w ramach zajęć dydaktycznych oraz prowadzić szkółkę tenisową. Okazało się jednak, że przedsiębiorca, prywatnie fan tenisa, ma bardziej ambitne plany.
Miał być balon
Pierwszym krokiem dzierżawcy była renowacja kortów. Sławomir Kuchciński myślał też o przykryciu ich tzw. balonem, czyli dmuchaną konstrukcją nośną. Ostatecznie jednak zdecydował się zainwestować w halę łukową o wymiarach 54 x 36 m. To sztywna, trwalsza konstrukcja, jednak droższa, niż dmuchana. Kosztować ma 750 tys. zł. Znajdą się w niej trzy korty do singla i debla, specjalne kurtyny, które latem zapewnią dopływ i wymianę powietrza, a zimą ogrzeją wnętrze. Według zapewnień będzie to nowoczesne centrum tenisa, którego odpowiednik najbliżej znajduje się w Żywcu. Obiektem zarządzać będzie powoływane właśnie stowarzyszenie Wodzisławskie Centrum Tenisa. Sławomir Kuchciński ma w planach również wystąpienie do Polskiego Związku Tenisowego o certyfikat, dzięki któremu na wodzisławskim obiekcie będą mogły się odbywać turnieje organizowane przez PZT.
Graczy nie brakuje
- Widać, że wodzisławianie chcą i lubią grać w tenisa. Wystarczyło popatrzeć na to, co działo się przed planowanymi przez nas inwestycjami. Stale grało tutaj około setki osób. Kiedy organizowane były turnieje amatorskie, nawet 150. Oczywiście prowadzona była także szkółka tenisową, do której uczęszczało kilkanaście dzieci, w tym jedna, bardzo utalentowana 7-latka. Dlatego chcemy rozbudować tą infrastrukturę, ponieważ wierzymy, że w Wodzisławiu Śl. naprawdę znaleźć można bardzo utalentowanych przyszłych zawodników – wyjaśnia Katarzyna Kuchcińska, jedna z założycielek powstającego właśnie stowarzyszenia Wodzisławskie Centrum Tenisowe Katarzyna, Sławomir, Mateusz Kuchcińscy.
Klasa tenisowa?
- Współpraca układa się pomyślnie i mam nadzieje, że będzie się w dalszym ciągu rozwijać. Pojawił się nawet pomysł utworzenia klasy sportowej o profilu tenisa ziemnego. Teraz, kiedy będziemy mieli w mieście nowoczesny obiekt do całorocznych treningów, plan ten wydaje się coraz bardziej realny. Kto wie, może to właśnie z Wodzisławia Śl. pochodzić będzie następca Janowicza czy Radwańskiej? Wszystko możliwe – mówi prezydent Mieczysław Kieca.
(tora)