Po tym jak aura odroczyła inaugurację zmagań w I lidze żużlowej, podopieczni Jana Grabowskiego o pierwsze ligowe punkty walczyli z Wandą Kraków.
Pomimo, że mecz był pokazywany na żywo w telewizji, na stadion przy ul. Gliwickiej przybyło aż 7 tys. kibiców. Na pewno nikt z nich nie żałował, że niedzielne popołudnie spędził na dopingowaniu rybnickich żużlowców.
Faworytem tej potyczki byli zawodnicy ŻKS ROW, tym bardziej, że goście z Krakowa przyjechali bez Davey'a Watta, który jest kontuzjowany. Trener miejscowych też nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Kłopoty ze zdrowiem wykluczyły z tego pojedynku Troy’a Batchelora, kreowanego na lidera rybnickiej drużyny.
Przed kibicami, którzy pojawili się na trybunach stadionu przy ul. Gliwickiej, zadebiutowali za to Sebastian Ułamek i Damian Baliński. Obaj zaprezentowali się znakomicie. Dodając do tego bardzo udany występ juniorów oraz Chrisa Harrisa, zapowiedzi działaczy ŻKS ROW, że w tym roku interesuje ich tylko awans, wydają się mieć sens.
Od początku spotkania dominacja żużlowców Jana Grabowskiego nie podlegała dyskusji. Po sześciu gonitwach miejscowi prowadzili już 26:10 i wszystkie te biegi, na pierwszym miejscu, kończyli zawodnicy z ŻKS na plastronie. Dopiero – gdy żużlowcy pojawili się na torze siódmy raz, jako zwycięzca linię mety minął przedstawiciel przyjezdnych. Był nim Maciej Kuciapa, który kilka sezonów temu, zdobywał punkty dla drużyny z Rybnika. W całym meczu przyjezdni nie zdołali jednak wygrać drużynowo żadnego biegu. Nie dziwi więc, że ŻKS rozgromił Wandę 62:28.
Z zawodników, których nominował do tego meczu trener Grabowski, zawiódł jedynie Rafał Szombierski. W trzech biegach przywiózł dwa oczka i w kolejnych gonitwach zastępowali go juniorzy. Jeden z nich – Kacper Woryna przyzwyczaił już wszystkich, że jeździ na bardzo wysokim poziomie, więc fakt, że w potyczce z Wandą wywalczył 11 pkt i dwa bonusy nikogo nie zdziwiły. Natomiast występ drugiego juniora – Kamila Wieczorka był chyba największym zaskoczeniem tego meczu. Rybniczanin wywalczył osiem punktów (plus trzy bonusy) i zaprezentował w kilku biegach bardzo duże możliwości. To na pewno cieszy trenera miejscowych, nie mniej niż kibiców ŻKS.
Na słowa uznania zasługuje również Damian Baliński, który jeszcze kilka tygodni temu – przed oficjalną prezentacją drużyny, obawiał się jak przyjmą go kibice. Jak się okazało, na ich sympatię pracuje bardzo rzetelnie. Nie dość, że w czterech biegach przywoził same trójki, to jeszcze odstąpił miejsce w biegu nominowanym Wieczorkowi. To spotkało się z ogromnych uznaniem fanów ŻKS. Wydaje się więc, że zawodnik, który przez 20 lat reprezentował Unię Leszno i występ przeciwko Wandzie był jego pierwszym – w barwach innej drużyny, nie musi się martwić o wsparcie rybniczan.
ŻKS ROW jest liderem zmagań o mistrzostwo I ligi. Czy zasługuje na tę pozycję okaże się już za dwa tygodnie. Wtedy rybniczanie zmierzą się na torze w Bydgoszczy z tamtejszą Polonią, która – dość niespodziewanie, poradziła sobie w Gnieźnie z faworyzowaną ekipą Startu.
ŻKS ROW Rybnik - Speedway Wanda Instal Kraków 62:28
Speedway Wanda Istal Kraków:
1. Paweł Miesiąc - 8 (2,2,1,0,0,-,3)
2. Andriej Karpow - 2+1 (1*,0,1,0,0)
3. Rafał Trojanowski - 10 (2,0,3,2,1,2,d)
4. Maciej Kuciapa - 6 (0,1,3,0,1,1)
5. Davey Watt - Z/Z
6. Adam Strzelec (gość) - 1 (1,0,0)
7. Daniel Kaczmarek - 1 (0,0,1)
ŻKS ROW Rybnik:
9. Dakota North - 5 (3,2,t,w)
10. Rafał Szombierski - 2+2 (0,1*,1*,-)
11. Sebastian Ułamek- 13 (1,3,3,3,3)
12. Chris Harris - 11+3 (3,2*,2*,3,1*)
13. Damian Baliński - 12 (3,3,3,3)
14. Kacper Woryna - 11+2 (3,2*,2,2*,2)
15. Kamil Wieczorek - 8+3 (2*,1,2*,1,2*)
Bieg po biegu:
1. (67,61) North, Miesiąc, Karpow, Szombierski 3:3
2. (67,99) Woryna, Wieczorek, Strzelec, Kaczmarek 5:1 (8:4)
3. (67,41) Harris, Trojanowski, Ułamek, Kuciapa 4:2 (12:6)
4. (67,46) Baliński, Miesiąc, Wieczorek, Kaczmarek 4:2 (16:8)
5. (67,86) Ułamek, Harris, Miesiąc, Karpow 5:1 (21:9)
6. (67,84) Baliński, Woryna, Kuciapa, Trojanowski 5:1 (26:10)
7. (68,10) Kuciapa, North, Szombierski, Strzelec 3:3 (29:13)
8. (68,90) Baliński, Wieczorek, Karpow, Miesiąc 5:1 (34:14)
9. (68,08) Trojanowski, Woryna, Szombierski, Kuciapa (North - t) 3:3 (37:17)
10. (67,64) Ułamek, Harris, Kaczmarek, Karpow 5:1 (42:18)
11. (68,33) Baliński, Trojanowski, Wieczorek, Miesiąc 4:2 (46:20)
12. (67,49) Ułamek, Woryna, Trojanowski, Strzelec 5:1 (51:21)
13. (68,22) Harris, Trojanowski, Kuciapa, North (w/u) 3:3 (54:24)
14. (68,96) Miesiąc, Woryna, Harris, Karpow 3:3 (57:27)
15. (68,12) Ułamek, Wieczorek, Kuciapa, Trojanowski (d4) 5:1 (62:28)
Kolejka 2.
Łączyńscy-Carbon Start Gniezno – Polonia Bydgoszcz 42:48
Lokomotiv Daugavpils – MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia 57:33