Podział punktów w meczu na szczycie
W przeniesionej z 4 kwietnia 18 kolejce klasy okręgowej doszło do ciekawie zapowiadającego się spotkania w Skrzyszowie. Miejscowa Gwiazda, zajmująca w tabeli 3. miejsce podejmowała wicelidera Rafako Racibórz. Mecz zakończył się remisem 1:1.
W pierwszym kwadransie gry na boisku rządził silny wiatr i spowodowany nim chaos. Dość nieoczekwanie sytuację opanowała Gwiazda, która grała pod wiatr i w pierwszych minutach miała spory problem z dostarczeniem piłki za swoją połowę. Miejscowi zaczęli grać niskimi piłkami i niemal od razu przyniosło to efekty w postaci bramkowych okazji. Sygnał do ataku dali Wojciech Oślizło z Piotrem Dudkiem. Ten pierwszy mocno i celnie uderzył z rzutu wolnego, bramkarz gości odbił piłkę w bok, dopadł do niej Dudek, ale niemal z zerowego kąta trafił w słupek. Chwilę później Dudek zawiązał akcję na prawej flance, skąd dograł do Grzegorza Porwoła, który huknął jak z armaty i niechybnie zdobył by gola, gdyby nie wślizg obrońcy Rafako, który uderzenie napastnika Gwiazdy zablokował. W 24. minucie Porwoł miał jeszcze lepszą okazję, ale w sytuacji jeden na jeden, naciskany przez defensora Rafako trafił wprost w bramkarza gości. W 31. minucie nie było już jednak odwołania. Niską centrę z lewej strony przeciął W. Ośłizło, który zaskakującą główką zmusił bramkarza Rafako do sporego wysiłku. Ten piłkę zdołał co prawda odbić, ale spadła ona pod nogi Dudka, który w tej sytuacji nie miał najmniejszego problemu z jej umieszczeniem w bramce. W końcówce pierwszej części gry Dudek mógł podwyższyć prowadzenie swojego zespołu, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok słupka. Warto również odntować soczysty strzał Wojciecha Szuły, który nieznacznie minął bramkę. Goście w pierwszej połowie niemal nie zaistnieli, nie licząc jednego zaskakującego uderzenia z dystansu, obronionego z trudem przez golkipera Gwiazdy... nogą. - Szkoda, że nie udało się wykorzysać jeszcze którejś z naszych okazji. Przy 2:0 dla nas Rafako trudno byłoby się podnieść - komentował Piotr Dróżdż, trener Gwiazdy. Role diametralnie się odmieniły po zmienie stron. - Powiedzieliśmy sobie w szatni kilka słów, które pozytywnie zmobilizowały drużynę - powiedział Wojciech Grabiniok, grający trener Rafako. Inicjatywę przejęli goście, którzy dopięli swego w 67. minucie. Nie bez kontrowersji. Bramka Wojciecha Grabinioka padła bowiem po rzucie wolnym, zaś gospodarze sygnalizowali, że wolny został odgwizdany za akcję, która miała miejsce po wyjściu zawodnika Rafako na pozycję spaloną. Mecz stał się bardzo twardy i wydawało sie, że na boisku lada moment dojdzie do bójki. Tym bardziej, że arbitrzy nie do końca zadawali się panować nad sytuację. Krytycznie ich pracę oceniali zwłaszcza miejscowi. - Sędziowie gwizdali w jedną stronę. Widzieli tylko nasze faule, a takie same zagrania rywali puszczali. Nie twierdzę, że robili to specjalnie, byli po prostu słabi - nie krył zdenerwowania, zazwyczaj mocno opanowany Piotr Dróżdż. W kolejnym spotkaniu za kartki pauzował będzie Dudek.
Gwiazda Skrzyszów - Rafako Racibórz 1:1 (1:0)
Bramki: Dudek (31.) - Grabiniok (67.)
Żółte kartki: Tomiczek, Dudek, W. Szuła - Zajda
Gwiazda: Lajda, Tomiczek, T. Dróżdż, K. Oślizło, W. Szuła, W. Oślizło, Stabla, Popek, Łozowski (55. Janeta), Dudek, Porwoł. Trener Piotr Dróżdż.
Rafako: Koczwara, Puzio, Mazurek, Wardęga, Rogalski, Botorek (64. Koczor), Sombrowski, Kocot, Pytlik, Zajda, Grabiniok.
Komentarze
6 komentarzy
Płaczki to Wy jesteście..Kazda decyzja sędziego na waszą niby niekorzyść była opłakiwana na trybunach i boisku i tak jak już kiedyś pisalismy liczy się mecz bezpośredni a w nim Rafako rozbiło was 4:1..tyle wieśniaki
jedna polowa dla rafako? Hahahaha ktora? bo bylem na dwoch a sa tylko dwie nie? Rafako nie bylo lepsze nawet przez 10 minut tego meczu. Tylko kopnij i biegnij.. Zagrania lokciem.. Nie wiem czy ktos bardziej plakal w Skrzyszowie.. Placzki,placzki,raciborskie placzki,chlopy po 2 metry a plakali jak dzieci co im lizaka zabrali
Sedziowie gwizdali w jedną stronę i to mówi Pan Dudek???Ten zawodnik za POTRÓJNE zagranie łokciem celowo powinien dawno opuścić boisko...jeśli chodzi o mecz to wynik sprawiedliwy..jedna połowa dla Skrzyszowa zdecydowanie..Druga dla Rafako zdecydowanie..zaangażowania pozazdrosić obu ekipom..Mecz godny szczytu okręgówki..jako kibic powiem że obie ekipy na podium zasługują..
naciskany przez defensora Rafaki ??!! WOW Faki Maki Rafaki :)
ach Ci sedziowie...
co za jednostronna relacja, chyba to pisał jakiś kibic skrzyszowa...