Pochodzący z Kietrza strongman został mistrzem kraju do lat 20. W Płocku rywalizował z sześcioma najlepszymi zawodnikami w tej kategorii wiekowej w Polsce. - Dla mnie to ogromny sukces. Tym bardziej, że dwa lata temu w zawodach tych zdobyłem czwarte miejsce. Teraz udowodniłem, że praca na treningach nie poszła na marne - komentuje specjalnie dla portalu sport.nowiny.pl strongman.
- Dzień przed zawodami czułem sie wypoczęty - wspomina Michał. - Wiedziałem też, że jestem świetnie przygotowany. Byłem więc pewny, że osiągnę dobre miejsce. Najbardziej jestem zadowolony z wykonania martwego ciągu, ponieważ zrobiłem na nim 270 kg., a mimo to czułem, że mam jeszcze zapas sił. Nie poszło mi w przysiadzie - tłumaczy Tichanów.
W Płocku siłacze rywalizowali w pięciu konkurencjach: przeciąganie opony, martwy ciąg na maksymalny ciężar, przysiad na maksymalny ciężar, uchwyt Herkulesa oraz walizki. Michał okazał się lepszy od rywali w aż pięciu konkurencjach.
- Teraz najwazniejsze imprezy to mistrzostwa polski do 90 kg oraz mistrzostwa swiata i Europy do 90 kg - zdradza zawodnik.