Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Katastrofa, rozpacz, frajerstwo. Energetyk ROW przegrał awans

07.06.2015 19:42 | 33 komentarze | pm

Rybniccy piłkarze zaprzepaścili szansę na awans do I ligi. W ostatnim meczu musieli zdobyć punkty w konfrontacji ze zdegradowaną już Limanovią Limanowa.

Katastrofa, rozpacz, frajerstwo. Energetyk ROW przegrał awans
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Niestety, podopieczni Marcina Prasoła zagrali bardzo słabo i zeszli z boiska pokonani. Na nieszczęście dla nich, inne drużyny walczące o awans na zaplecze ekstraklasy, wygrały swoje mecze i zepchnęły ROW na 5. miejsce w ligowej tabeli.  To oznacza, że w przyszłym sezonie rybniczanie ponownie będą rywalizować w II lidze.

Przed pierwszym gwizdkiem mało kto wierzył w taki czarny scenariusz. Chociaż biorąc pod uwagę postawę rybnickich piłkarzy w ostatnich meczach na swoim boisku, wiadomo było, że aby zgarnąć komplet punktów, będzie trzeba zastawić na boisko całe zdrowie i tego zabrakło. Podobnie jak składnych, szybkich akcji. Co więcej od 53. minuty ROW miał na boisku jednego piłkarza więcej. To nie przełożyło się jednak na boiskowe wydarzenia. Pierwszą bramkę, strzałem głową po rzucie rożnym, zdobył Maciej Mysiak w 47. minucie. Miejscowych dobił w doliczonym czasie gry Józef Piwowarczyk, który skierował piłkę do pustej bramki, po tym jak Daniel Kajzer, bramkarz ROW pobiegł w pole karne przeciwnika, aby wspomóc swoich kolegów, którzy wykonywali rzut rożny.

Po ostatnim gwizdku sędziego rybniccy piłkarze długo nie podnosili się z murawy. Wielu z nich schodziło do szatni ze łzami w oczach. Mariusz Muszalik komentując mecz mówił o frajerstwie, Gabriel Nowak o katastrofie, a kibice powtarzali jedno słowo: rozpacz.

Pojawia się pytanie, co dalej z rybnicką piłką? Trudno dziś odpowiedzieć na to pytanie. Grzegorz Janik, prezes klubu powiedział, że może złożyć rezygnację, ale nie bardzo wie komu. Przesądzony jest raczej los trenera, któremu nie będzie dane dalej pracować przy ul. Gliwickiej. Kibice muszą uzbroić się w cierpliwość i czekać na informacje z klubu, które pokażą – czy jest pomysł na piłkę w Rybniku.

Energetyk ROW Rybnik – Limanovia Limanowa 0:2

Bramki: Maciej Mysiak (47.), Józef Piwowarczyk (90.)

ROW: Kajzer - Krotofil, Grolik, Bodzioch, Gojny, Mandrysz (52. Musiolik), Muszalik, Płonka, Jary (69. Nowak), Sobczak (58. Siwek), Buchała.

Limanovia: Sotnicki - Mohamed Elsaid, Mysiak, Bierzało, Derbich, Pribula, Skiba (81. Żołądź), Tarasenko, Atanasov (90. Piwowarczyk), Wolsztyński (57. Wolsztyński), Waksmundzki (58. Poliacek).

WKRÓTCE VIDEO Z MECZU I KONFERENCJI