W sobotę, 25 lipca w Bielawie (woj. dolnośląskie) odbył się Bike Maraton MTB, na którym drużyna KKS RAFAKO MTB Team wystąpiła tym razem w skromnym czteroosobowym składzie: Piotr Karaś, Łukasz Woźniakowski, Mirosław Bołdys oraz Paweł Pięta. Pomimo ulewnego deszczu i burzy, cała czwórka świetnie poradziła sobie z trasą rowerową na dystansie MINI (20 - 40 km), na którym wystartowało ponad pół tysiąca zawodników.
Bike Maraton to cykl największych i najpopularniejszych maratonów MTB w Polsce, którego bielawska edycja odbyła się pośród malowniczych krajobrazów najstarszych gór Europy - gór Sowich. Jednym z walorów tego uroczego zakątka jest ukształtowanie terenu, które idealnie nadaje się do uprawiania kolarstwa górskiego zarówno na poziomie amatorskim, jak i wyczynowym.
Pogoda zmieniała się wręcz ekstremalnie; najpierw upały, potem ulewny deszcz towarzyszyły zawodnikom na trasie. Ci jednak wspominają zawody z entuzjazmem. - Jest to jedna z lepszych edycji, na jakiej miałem okazję jeździć. Droga obfitowała w strome podjazdy, odcinki z lekkim nachyleniem oraz kilka niebezpiecznych szutrów. Jechało mi się bardzo dobrze, mam nadzieję, że w jutrzejszej sztafecie triathlonowej forma również dopisze - mówił Mirosław Bołdys, projektant z pszczyńskiego oddziału RAFAKO S.A. w przeddzień startu w ENEA Challenge Poznań.
- Szlak bielawskiego maratonu był bardzo dobrze rozplanowany oraz bogaty w kilka technicznie trudnych miejsc, głównie na zjazdach i podjazdach. Uważam, że jest to jedna z lepszych tras Bike Maratonów. Co ważniejsze, Bielawa to bardzo malownicze miejsce, które generuje świetną atmosferę - przyznał Piotr Karaś, dyrektor Biura Marketingu RAFAKO S.A.
Łukasz Woźniakowski, projektant oddziału RAFAKO S.A. z Pszczyny, pomimo niegroźnego upadku, jaki przytrafił mu się na trasie, także potwierdził opinie kolegów z grupy. - Trasę na dystansie MINI przejechałem pierwszy raz odkąd się ścigam, czyli od pięciu lat. Poziom trudności zawodów pod względem kondycyjnym był na wysokim poziomie, a upalna pogoda była dla nas dodatkowym obciążeniem. Na szczęście, w miarę upływu czasu, przyszło zachmurzenie, które przyniosło oczekiwane orzeźwienie.
Najlepszy wynik należał do Pawła Pięty, który zdobył I miejsce na dystansie MINI. Okazało się jednak, że z powodu startu z niewłaściwego sektora zostało mu doliczone karne 40 min. W efekcie zajął odległą lokatę, aczkolwiek do klasyfikacji generalnej zaliczono mu maksymalną ilość punktów. Pomimo zaistniałej sytuacji, reprezentant RAFAKO S.A. pozytywnie wspomina swój start w Bielawie. - Atmosfera zawodów jest wyśmienita. Cieszę się, że miałem okazję w nich wystartować. Jest to mój dziesiąty sezon MTB oraz piąty występ na dystansie MINI w tym sezonie. Przyszły rok będzie moim ostatnim w kategorii M2, dlatego postanowiłem trochę mocniej potrenować i wystartować w edycjach Pucharu Polski oraz na dystansach GIGA - mówił Paweł Pięta, zawodnik KKS RAFAKO MTB Team.
W piątek, 7 sierpnia, rafakowcy wystartują w Mistrzostwach Polski Energetyków w Kolarstwie Szosowym organizowanych w ramach Tour de Pologne Amatorów w Białce Tatrzańskiej. Ambicje i motywacja do startu jest ogromna, ponieważ drużyna obecnie jest Mistrzem Polski Energetyków w kolarstwie MTB, które zostało wywalczone w maju w Krakowie.
Autor tekstu i zdjęć: Magdalena Matusik, Adventure Media