Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Muszyński lekiem na kłopoty Startu Mszana

27.09.2015 20:44 | 10 komentarzy | art

Start Mszana wciąż niepokonany. W minionej kolejce pokonał 3:1 LKS Baranowice. I choć goście byli skazywani w Mszanie na pewną porażkę to postawili liderowi twarde warunki i nie wiadomo czy miejscowi cieszyliby się z trzech punktów, gdyby na murawie nie pojawił się weteran mszańskiego klubu – 45-letni Janusz Muszyńki.

Muszyński lekiem na kłopoty Startu Mszana
Po strzelonym karnym Janusz Muszyński utonął w objęciach kolegów.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Miejscowi długo nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną drużynę Baranowic. W 34. minucie goście sprawili jednak gospodarzom prezent, z którego ci skwapliwie skorzystali. Wybita przez defensora gości piłka nabiła zawodnika Mszany, wróciła w okolice pola karnego. Tam przejął ją Robert Skiba, który błyskawicznie złożył się do strzału i mocnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Baranowic.

W 74. minucie zakotłowało się na skraju pola karnego Mszany, zawodnik Baranowic padł jak ścięty a sędzia wskazał na jedenasty metr. Adrian Henkel wyczuł intencje strzelca, wybił piłkę na rzut rożny i utonął w objęciach kolegów. Jak się okazało radość była przedwczesna, bo po rzucie rożnym doszło pod bramką Startu do zamieszania, w którym najprzytomniej zachował się Mateusz Stolarek.

Niemal od razu trener gospodarzy Janusz Sobala dokonał potrójnej zmiany, licząc że wprowadzeni zawodnicy wybudzą z letargu jego drużynę. Na placu gry pojawił się m.in. wspomniany Muszyński. Najpierw idealnie obsłużył, rozgrywającego dobre zawody Damiana Króla, na koniec zaś sam został bohaterem ostatniej akcji. Dopadł do prostopadłego podania, które próbował przeciąć bramkarz gości. Ten nie trafił jednak w piłkę, za to delikatnie otarł nogi Muszyńskiego. Doświadczony napastnik tylko na to czekał, padł jak rażony i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem ustalił wynik meczu. - Można powiedzieć, że Janusz jest dla naszej drużyny jak lek. Jak nie idzie, to go wpuszczasz i załatwia sprawę – nie krył zadowolenia trener Startu.

 

(art)

 

Start: Henkel, Nowak, Świerczek, Pawłowski, Marek (78 min. Skomro), Kindalski, Król, Tront, Seidel (87 min. Wuwer), Marek (78 min. Waniek), Skiba (78 min. Muszyński).

 

Start Mszana – LKS Baranowice 3:1 (1:0)

 

Bramki: Skiba (34.), Król (81.), Muszyński (89.-k.) - Stolarek (75.)