Raciborski zapaśnik wywalczył drugie miejsce podczas Golden Grand Prix na Węgrzech. W finałowej walce Mateusz Wolny przegrał z Chińczykiem Yangiem.
Mateusz (z prawej) z ojcem Ryszardem
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Jest to jeden z najsilniejszych turniejów, które odbywają się na świecie. - Bardzo się cieszę, że zająłem drugie miejsce chociaż jest spory niedosyt finału. Źle się nastawiłem na walkę z Chińczykiem, ale na tym turnieju mógł ze mną wygrać... w kwalifikacjach olimpijskich już nie. Zrobię wszystko, żeby tak było - mówi Mateusz Wolny.
Finał:
Wolny - Yang 0:4