MKKS Rybnik zwycięzcą rundy zasadniczej

Pierwsza kwarta meczu z zespołem z Gliwic była bardzo wyrównana i zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem gospodarzy. W drugich dziesięciu minutach MKKS powiększył swoją przewagę do siedmiu oczek. Po przerwie drużyna trenera Szymika zagrała bardzo dobrze głównie w defensywie, o czym świadczy fakt, że w trzeciej i czwartej kwarcie przyjezdni zdobyli w sumie tylko 14 punktów. Rybniczanie rzucili ich ponad dwa razy więcej i pewnie wygrali 67 do 41, zapewniając sobie tym samym pierwsze miejsce w tabeli. – Wbrew pozorom nie było to takie łatwe, ale stworzyliśmy całkiem ciekawy zespół. Trochę talentu, trochę doświadczenia, odrobina szczęścia, dobry trener i ogrom zaangażowania zawodników oraz działaczy naszego klubu pozwoliły nam na taki sukces. Ale do pełni szczęścia zostało nam jeszcze trochę pracy, w maju chcielibyśmy zagrać i jeszcze bardziej chcielibyśmy wygrać "taki jeden ważny turniej". Każdy wie o jaką stawkę będziemy grali, dlatego bardzo prosimy kibiców o wsparcie, bez względu na to jak nasze mecze czasem wyglądają od strony trybun – powiedział leczący kontuzję kapitan drużyny Adam Białdyga. – Bardzo cieszę się i gratuluję zawodnikom zajętego miejsca, jednak chcielibyśmy w tym sezonie zajść jeszcze dalej. Najważniejsza będzie teraz pierwsza runda play-off. Naszą siłą napędową przez trzy ostatnie sezony była praca, rozwój i wzajemny szacunek. Jedenastu zawodników obecnego składu nie przekroczyła dwudziestego roku życia. Wielu z nich zrobiło naprawdę duży postęp. Dojrzeliśmy również jako zespół. Najbardziej doświadczonymi zawodnikami i zarazem liderami są Krzysztof Zieliński oraz Adam Białdyga, z którymi w przeszłości wiele lat współpracowałem, dlatego wiedziałem jak wykorzystać ich duże możliwości. Jestem im wdzięczny za prezentowaną postawę. Bardzo dziękuję wszystkim naszym sympatykom oraz wiernym kibicom za wspieranie nas dopingiem oraz pozytywnymi opiniami – podsumował trener Łukasz Szymik. W minioną niedzielę MKKS zagrał ostatni mecz rundy zasadniczej. Rybniczanie przegrali w Tychach 49 do 64, ale ten wynik nie miał już żadnego znaczenia dla końcowego układu trzecioligowej tabeli. A już w sobotę, 26 lutego, rybniczanie zmierzą się w pierwszej rundzie play-off z czwartym zespołem ligi opolskiej (MKS Strzelce Opolskie lub PGKiM Ozimek). Gra toczyć się będzie do dwóch wygranych, a zwycięzca rywalizacji zapewni sobie udział w turnieju półfinałowym o wejście do drugiej ligi, który odbędzie się w połowie kwietnia. 

MKKS Rybnik - GTK II Gliwice 67:41 (20:19, 14:8, 23:12, 10:2)

MKKS: Kamil Szczepaniak 16, Rafał Grzybek 10, Rafał Królikowski 7, Krzysztof Zieliński 7, Artur Grocki 6, Błażej Sładek 6, Łukasz Piórkowski 5, Tomasz Tomanek 4, Rafał Koczy 4, Edmund Tomko 2, Daniel Sikora.

GKS II Tychy - MKKS Rybnik 64:49 (18:6, 22:16, 12:20, 12:7)

MKKS: Kamil Szczepaniak 14, Artur Grocki 7, Łukasz Piórkowski 5, Daniel Sikora 5, Błażej Sładek 4, Rafał Królikowski 4, Rafał Koczy 3, Dawid Czkór 3, Tomasz Tomanek 3, Rafał Grzybek 1, Andrzej Mazur, Edmund Tomko.