Zagrał tylko Moneta, Ruch przegrał z Wisłą [ZDJĘCIA]

Na ławce cały mecz przesiedzieli bramkarze pochodzący z Rybnika - Michał Buchalik (Wisła) i Wojciech Skaba (Ruch). Mecz lepiej rozpoczęli goście - Wisła objęła prowadzenie po golu Arkadiusza Głowackiego w piątej minucie spotkania. Przed przerwą dla Ruchu wyrównał Mariusz Stępiński. W drugiej części spotkania znów lepiej zagrała krakowska Wisła, która najpierw objęła prowadzenie 2:1 po golu Zdenka Ondráška, a siedem minut później powiększyła przewagę do stanu 3:1 po bramce autorstwa Rafała Wolskiego. Ruch zerwał się do odrabiania strat, gdy Michał Koj na dziesięć minut przed końcem strzelił kontaktowego gola. Chorzowska drużyna była bardzo blisko wyrównania, ale Patryk Lipski nie wykorzystał rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Ruch obecnie jest siódmy, Wisła dziewiąta. Do końca rundy zasadniczej pozostała jedna kolejka. Łukasz Moneta, jedyny zawodnik z naszego regionu wszedł na ostatnie pół godziny i pokazał się z dobrej strony. W drugiej połowie policja użyła armatek wodnych w kierunku kibiców drużyny przyjezdnej.

Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:3 (1:1)

Ruch: Matúš Putnocký - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy - Kamil Mazek, Łukasz Surma, Łukasz Hanzel (64. Maciej Iwański), Patryk Lipski, Marek Zieńczuk (61. Łukasz Moneta) - Mariusz Stępiński (76. Michał Efir). Trener: Waldemar Fornalik.

Wisła: Michał Miśkiewicz - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki, Richárd Guzmics, Maciej Sadlok - Rafał Boguski, Denis Popovič, Rafał Wolski (82. Rafael Crivellaro), Paweł Brożek (83. Tomasz Cywka), Patryk Małecki - Zdeněk Ondrášek. Trener: Dariusz Wdowczyk.

Żółte kartki: Surma, Stępiński, Koj - Głowacki.

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 9300.