Futboliści z Rybnik Thunders, mimo że rozegrali bardzo dobry mecz przegrali swoje pierwsze wyjazdowe spotkanie. Tym razem ulegli drużynie Wolverines Opole.
Spotkanie w Opolu było dla rybnickich grzmotów szansą na zdobycie pierwszego kompletu punktów w tym sezonie. Niestety, jeszcze nie tym razem. Gospodarze postawili trudne warunki i już od pierwszych minut spotkania prowadzili dwoma przyłożeniami, którymi zaskoczyli gości. Tym samym ustalając rytm spotkania. Drużyna z Rybnika po pierwszej połowie zabrała się do odrabiania strat jednak to nie wystarczyło by wygrać.
Przegraliśmy, jednak nie mamy się czego wstydzić. Wszyscy zawodnicy walczyli do końca i to w tej chwili jest dla mnie najważniejsze. Do końcowych minut rywalizacja była zacięta. Muszę jednak przyznać, że zarząd klubu i sztab trenerski zaniepokojeni są poziomem sędziowania w naszej lidze.– powiedział Stanisław Hanzel, prezes Rybnik Thunders.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 48:21.