Kto wygra A klasę i okręgówkę? Typy 24 trenerów
Ruszły rozgrywki IV ligi, klasy okręgowej i A klasy. Kto może się liczyć w drodze o awans w sezonie 2016/17? Tuż na początku sezonu ligowego pytaliśmy trenerów o opinię odnośnie drużyn prowadzonych przez nich i ich konkurentów.
Najczęściej wśród faworytów w klasie okręgowej wymieniane były drużyny MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski, APN Odra Wodzisław Śląski i Przyszłość Rogów. W A klasie zdecydowanie ich zdaniem wygrać ma ekipa Czarnych Gorzyce. Jaki scenariusz przewidują szkoleniowcy.
IV LIGA:
Tomasz Owczarek, trener KS Unia Racibórz: Trudno dokładnie wskazać faworyta. Liga będzie wyrównana i wszystko okaże się na boisku. My chcemy zakończyć sezon jak najwyżej. Wiem, że jesteśmy mocnym zespołem i stać na dużo. Trzeba walczyć o każdą bramkę i każdy punkt, a z tego może wyjść coś wielkiego. Planujemy zakończyć w górnej ósemce, a boisko nas zweryfikuje.
KLASA OKRĘGOWA (grupa III)
Piotr Hauder, trener MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski: Na pewno Przyszłość Rogów z racji tego, że w zeszłym sezonie do końca walczyli o awans. Skupiam się na wygraniu każdego następnego meczu, a jak będzie to pokaże liga.
Jerzy Halfar, trener KS Naprzód Borucin: Kandydatami do awansu są Przyszłość Rogów i MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski. Nasze miejsce widzę w pierwszej piątce.
Grzegorz Jakosz, trener KS Rafako Racibórz: Faworytami grupy trzeciej są MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski, Przyszłość Rogów i Silesia Lubomia. Bardzo silna grupa, wielu faworytów i wyrównana stawka. U nas jest sporo zmian w składzie, więc powalczymy o utrzymanie.
Adam Jachimowicz, trener LKS Tworków: Dla mnie kluczowymi drużynami w drodze o awans będą Przyszłość Rogów, MKP Odra Wodzisław Śląski i może Naprzód Borucin. My chcemy być w środku tabeli, ale wiem, że będzie o to ciężko.
Wojciech Dzierżenga, trener LKS Krzyżanowice: Trudno wskazać faworyta, ale głównym powinna być MKP Odra Centrum. Reszta stawki będzie bardzo wyrównana. My zawsze chcemy grać o najwyższe cele.
Tomasz Sosna, trener KS Przyszłość Rogów: Ta grupa jest silniejsza niż w zeszłym sezonie i to dla wszystkich jest z korzyścią. Oceniając ruchy transferowe, to faworytem jest MKP Odra Centrum. Syrynia też może być ciekawą drużyną. Chciałbym, żebyśmy zaprezentowali się lepiej niż w poprzednim sezonie. Byliśmy na drugim miejscu, więc teraz czas na pierwszą pozycję. Mam sporo młodych zawodników, więc z pierwszej piątki będę zadowolony.
Wojciech Grabiniok, trener LKS Silesia Lubomia: Nie ma stuprocentowego faworyta jak w minionym sezonie były to Wilki Wilcza i Łabędy. Wygra drużyna, która będzie miała najbardziej wyrównaną kadrę i zrobiła jak najmniej zmian w składzie. Zmieniliśmy styl gry, więc liczę, że będziemy walczyli o jak najwyższe lokaty.
Antoni Jeleń, trener LKS Naprzód Czyżowice: Faworytem będą obie Odry Wodzisław i Przyszłość Rogów. Nasze miejsce jest gdzieś w środku tabeli, pomiędzy 5 a 10 miejscem. Najważniejsze dla nas jest, żebyśmy rozwijali się jako klub. Zarówno w kategoriach młodzieżowych jak i w seniorach w klasie okręgowej.
Sebastian Szweda, trener LKS Naprzód 32 Syrynia: Jestem nowicjuszem jako szkoleniowiec, więc dopiero zapoznaję się z tą grupą. Faworytami będą drużyny, które są najlepiej zorganizowane na boisku. Mogę wymienić te drużyny w których znam trenerów. Na pewno będzie to MKP Odra Centrum od trenera Haudera. Solidnym zespołem będzie też Naprzód Zawada od trenera Żbikowskiego. Personalnie mocne są też ekipy Przyszłości Rogów. My również możemy namieszać w lidze. Taki wyznaczyliśmy sobie wewnętrznie niezobowiązujący cel. Chcemy dobrze grać w piłkę i pokazać charakterystyczny styl gry.
KLASA OKRĘGOWA (grupa II)
Marek Hanzel, trener LKS Nędza 1908: Dopiero poznaje zespoły, więc trudno mi ocenić. Zbyt krótko jestem w klubie. Chciałbym ukończyć sezon w czołówce.
Beniamin Miera, trener LKS Buk Rudy: Trudno powiedzieć przed sezonem. Nie chcę nikogo faworyzować. Myślę, że stać nas na środek tabeli, ale wszystko zweryfikuje boisko.
Witold Wawrzyczek, trener KS Naprzód Rydułtowy: Za wcześnie, żeby wskazać faworyta. Jesteśmy przerzuceni do drugiej grupy, więc trudno ocenić potencjał rywali. Jeśli miałbym kogoś wskazać to Dąb Gaszowice i Łabędy, choć słyszałem, że mają problemy. My gramy swoimi chłopakami, do składu weszło kilku juniorów, więc nie chcę deklarować konkretnego miejsca w tabeli.
Zdzisław Marszolik, trener GKS Dąb Gaszowice: Jest dużo nowych zespołów. To jest niewiadoma grupa. Kilka tygodni temu wskazałbym Łabędy i Przyszowice, ale słyszałem, że mają problemy kadrowe. Mówi się, że mocny jest beniaminek Drama Zbrosławice. Może to być kandydat do awansu. Również Czernicę widzę w czołówce. My będziemy walczyć o podium. Kadrowo wyglądamy dobrze.
Tomasz Babuchowski, trener LKS Zameczek Czernica: Faworytem grupy może być Dąb Gaszowice. W grupie może być wyrównany poziom, aczkolwiek jest wiele zespołów o których niewiele wiemy. Prezes założył, że gramy o awans. Kadra została solidnie wzmocniona. Jasno jest powiedziane, że chcemy po jesieni być w pierwszej trójce.
A KLASA (Podokręg Racibórz)
Janusz Tomala, trener LKS Zgoda Zawada Książęca: Faworytem są Czarni Gorzyce. Nas czeka walka o utrzymanie, bo mamy za sobą najsłabszy okres przygotowawczy od pięciu lat.
Henryk Manek, trener KS Stal Kuźnia Raciborska: Stawiam na Czarnych Gorzyce. Reszta będzie toczyła wyrównaną walkę dopóki nie pojawi się drugi kandydat. Osobiście zawsze gram po to, by wygrać. Większość mojego zespołu stanowią piłkarze poniżej 18 roku życia. Realnie patrząc na nasze możliwości, to dobrze będzie jak skończymy w środku tabeli.
Tomasz Cielusek, trener LKS Czarni Gorzyce: Z tego co słyszałem, to Krzanowice są brane za faworyta. Ciekawą drużyną jest też beniaminek z Zawady Książęcej. Wielką niewiadomą jest spadkowicz z okręgówki - Górnik Pszów. Dla nas celem będzie górna część tabeli, ale nie ma ciśnienia na awans. Chcę, żeby gra cieszyła moich zawodników.
Roman Kaczor, trener LKS Chałupki: Z tego co wiem, to Czarni Gorzyce nastawiają się na awans, Raszczyce i Krzanowice też będą groźne. Liczymy, że znajdziemy się w środku tabeli. Mamy problem ze składem, więc chcemy dobrze zagrać jesień, a potem się zobaczy.
Józef Teresiak, trener KS 1905 Krzanowice: Dla mnie głównym faworytem są Czarni Gorzyce. To jest jedyna drużyna, która się będzie wyróżniać. Później będzie grupka goniąca Czarnych, a w niej nasze miejsce. Będziemy deptali po piętach Gorzycom. Nie mamy presji, żeby awansować.
Andrzej Jasiński, trener LKS Brzezie: Wydaje mi się, że Gorzyce, Krzanowice i Kuźnia Raciborska. My nie wiemy w którym miejscu jesteśmy. Poprzedni trener nie załatwił sparingów i musieliśmy na szybko poszukać rywali w meczach kontrolnych. Nie wiem na co stać drużynę. Na początek walka o utrzymanie.
Leszek Mańka, trener LKS Płomień Kobyla: Wygra drużyna, która ma doświadczenie z okręgówki lub dłużej gra w A klasie. Mam trochę słabszy skład niż w B klasie, ale powalczymy. Chciałbym być jak najwyżej, ale wszystko zweryfikuje boisko.
Roman Kowalczyk, trener LKS Raszczyce: Gorzyce zbroją się mocno. Krzanowice również mogą być groźne. My nie zakładaliśmy sobie konkretnej pozycji. Jestem trenerem od roku. Wcześniej byliśmy na szóstym, później na piątym miejscu, więc chciałbym, żeby był progres i ukończyć sezon w pierwszej czwórce.
Marek Powiecko, trener TS Górnik Pszów: Dla mnie A klasa jest zagadką. Szczerze to jeszcze nie wiem z kim zagramy. Kojarzę, że w poprzednim sezonie z przodu były Gorzyce i Krzanowice. Jeżeli kadry tych zespołów zostały to powinny się liczyć o awans. Wszystko zależy od zarządów klubów, bo nie ukrywajmy w okręgówce trzeba być poukładanym organizacyjnie. W Górniku po tłustych latach przyszedł moment posuchy i gramy młodzieżą. Spadek nas uratował, bo nie widzę nas w okręgówce na tę chwilę. Gramy chłopcami z rocznika 2000, więc środek tabeli byłby bardzo dobry.
Ludzie:
Roman Kaczor
Przewodniczący rady gminy Krzyżanowice