Bardzo pewne zwycięstwo odnieśli rybniccy siatkarze.
Po dwóch ligowych porażkach, siatkarze Volleya Rybnik pierwszej wygranej szukali w potyczce z Juve Głuchołazy. Goście, podobnie jak rybniczanie, w pierwszych dwóch meczach wywalczyli tylko jeden punkt. Mecz od początku toczył się pod dyktando zawodników Dariusza Luksa, którzy co rusz popisywali się skutecznymi blokami. Dobrze radzili sobie również w ataku, nie dziwi więc, że spotkanie wygrali, nie tracąc żadnego seta. Dodatkowo trener dał pograć zmiennikom, młodym wychowankom klubu, którzy mogli zbierać bezcenne doświadczenie.
O druga ligową wygraną, siatkarze Volleya będą walczyć w piątek, 14 października. Wtedy na własnym parkiecie podejmą Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Dariusz Luks, trener Volleya Rybnik
Musimy się cieszyć z pierwszego zwycięstwa. W ostatnich dwóch spotkaniach graliśmy dobre sety, a nie mecze. Dzisiaj bardzo nam zależało na trzech punktach i zespół je wywalczył. W meczu z Andrychowem zabrakło nam ikry, aby dobić rywala, który co prawda jest faworytem ligi, ma zawodników z przeszłością I-ligową i nawet z Plus Ligi, ale my nie możemy pękać. Musimy pokazywać swój charakter. Wierzę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Taki mecz jak z Głuchołazami to była też szansa, aby dać pograć młodym zawodnikom. Żeby czuli iż warto grać i trenować w Rybniku, i że dostaną swoje pięć minut. Teraz przed nami mecz z Jastrzębiem, zobaczymy w jakim składzie przyjadą, ale my musimy grać o zwycięstwo z każdym rywalem.
Volley Rybnik – Juve Głuchołazy 3:0 (25:20, 25:14, 25:17)
Volley: Konrad Stajer, Krystian Lipiec, Błażej Podleśny, Bartosz Jarzembowicz, Sylwester Piotrowicz, Michał Szmajduch, Damian Pilichowski (libero), Michał Dudek, Adam Barteczko, Tomasz Pizuński, Wojciech Zubko, Sebastian Zimny, Michał Łata.
Juve: Grzegorz Malina, Krzysztof Mazur, Roman Wastrak, Arkadiusz Olejniczka, Michał Jankowski, Wojciech Cieślar (libero), Michał Stonoga, Łukasz Grabowski, Mateusz Zyzak, Wojciech Jurkowski, Konrad Klimczak.