Kolejna porażka rybnickich piłkarzy

Nie udał się debiut Piotrowi Piekarczykowi w roli trenera KS ROW 1964. Rybniccy piłkarze po ligowe punkty pojechali do Bełchatowa. GKS w tym sezonie również nie zachwyca i okupuje dolne rejony tabeli. Niestety, forma gospodarzy wystarczyła, aby uporać się z rybniczanami. Bramkę na wagę 3 pkt zdobył Adrian Klepczyński, który w 36. minucie wykorzystał dośrodkowanie Patryka Rachwała i umieścił futbolówkę w siatce. Podopieczni Piekarczyka nie musieli tego meczu przegrać, dogodnej sytuacji, aby wyrównać wynik spotkania, nie wykorzystał jednak Kamil Spratek. Po tej porażce rybniczanie spadli na 15. miejsce w ligowej tabeli. Po meczu, na konferencji trener Piekarczyk powiedział: „Na pewno w pierwszej połowie daliśmy się stłamsić. Było widać, że Bełchatów postawił na walkę wręcz. My tej walki nie podjęliśmy, nie stworzyliśmy też żadnych sytuacji, nawet poprzez kontrataki. Gospodarze rzucili w pierwszej połowie wszystko na jedną szalę. Powiedziałem zawodnikom w szatni, że takiego tempa drużyna nie będzie w stanie wytrzymać. Trochę się to sprawdziło, bo kiedy zaczęliśmy grać piłką od tyłu i atakiem pozycyjnym, coś ruszyło, chociaż tych sytuacji oprócz jednej Spratka, zbyt dużo nie było. Ale mecz się wyrównał. Z przodu jednak siła była za mała. Zabrakło tym młodym zawodnikom mądrości”.

W piątek, 14 października KS ROW rozegra kolejne spotkanie. Tym razem na swoim stadionie będzie podejmował Gryf z Wejcherowa.

PGE GKS Bełchatów - ROW 1964 Rybnik 1:0

Bramka: Adrian Klepczyński (36.)

GKS: Paweł Lenarcik - Robert Pisarczuk, Marcin Grolik, Adrian Klepczyński, Mateusz Szymorek - Bartłomiej Bartosiak (63. Konrad Andrzejczak), Patryk Rachwał, Szymon Zgarda (73. Artur Lenartowski), Dawid Flaszka, Albin Maciejewski - Dawid Dzięgielewski (85. Maciej Łabędzki).

ROW 1964: Daniel Kajzer - Paweł Jaroszewski, Szymon Jary, Tomasz Balul, Dawid Gojny - Sebastian Siwek, Gabriel Nowak, Bartosz Slisz (82. Paweł Polak), Mariusz Muszalik, Radosław Dzierbicki (66. Krzysztof Koch) - Marek Gładkowski (62. Kamil Spratek)