Syrenka przegrała z mercedesem czyli MKKS Rybnik gorszy od Polonii Bytom [ZDJĘCIA]

Rybniccy koszykarze w meczu 10. kolejki II-ligowych zmagań, zmierzyli się na swoim parkiecie z Polonią Bytom, drużyną która aspiruje do walki o awans. I to właśnie przyjezdni byli faworytem tej potyczki, co było bardzo widoczne na parkiecie. Od początku Polonia narzuciła swój styl gry i zdominowała mecz, rozgrywany w ekonomiku. Już po pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 49:30 dla bytomian, wiadomo było, że to oni zgarną dwa ligowe punkty. I tak też się stało. 
Rybniczanie po tej porażce zajmują 6. miejsce w ligowej tabeli. Tę pozycję trudno będzie poprawić w najbliższy weekend, ponieważ wtedy MKKS zmierzą się, na wyjeździe, z innym faworytem do awansu, czyli z R8 Basket AZS Politechnika Kraków.

PO MECZU POWIEDZIAŁ
Łukasz Szymik, trener MKKS Rybnik
Delikatnie mówiąc, to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu, dokładając do tego dobry mecz Polonii – wynik jest, jaki jest. Cytując klasyka, obecnego na meczu trenera Orczyka, syrenka w starciu z mercedesem nie miała szans. Aczkolwiek trzeba zawsze walczyć, a my tej walki nie podjęliśmy. To najbardziej boli. Być może wcześniejszymi zwycięstwami rozbudziliśmy apetyty kibiców i swoje własne, natomiast liga trwa i każdy walczy o punkty. Teraz przed nami seria trudniejszych spotkań. W tych meczach wyjdzie nasza wartość i być może to, że tego doświadczenia na poziomie II ligi nie mamy za wiele. Mimo wszystko, myślę że dotychczasowe nasze występy na tym poziomie rozgrywek możemy zapisać na plus. Naszym celem maksimum jest wejście do pierwszej ósemki i jest on realny. W starciu z takimi drużynami jak Polonia Bytom czy AZS Politechnika Kraków, celującymi w awans – nasze szanse są mocno ograniczone, ale będziemy się starać walczyć nawet w takich spotkaniach.

MKKS Rybnik – Polonia Bytom 49:70 (18:27, 12:22, 9:8, 10:13)

MKKS: Krzysztof Zieliński 12, Adam Białdyga 10, Tomasz Czajkowski 7, Kamil Szczepaniak 6, Edmund Tomko 3, Marek Sidor 3, Tomasz Tomanek 2, Błażej Sładek 2, Rafał Grzybek 2, Łukasz Ochodek 1, Rafał Królikowski 1, Łukasz Piórkowski 0.