Piłkarze KS ROW 1964 Rybnik wygrywają z Rozwojem i łapią tlen

Podopieczni Piotra Piekarczyka po serii porażek, podejmowali w ostatnim meczu w 2017 roku Rozwój Katowice. Tylko zwycięstwo w tym spotkaniu pozwalało na jako taki optymizm przed rundą wiosenną.
Mecz, który rozgrywany był w trudnych warunkach z powodu gęstej mgły, lepiej rozpoczęli gospodarze. W 14. minucie wynik spotkania otworzył Dawid Bober, wykorzystując spore zamieszanie w polu karnym i błąd bramkarza Rozwoju. W 25. minucie ten sam zawodnik podwyższył na 2:0, ponownie najlepiej odnajdując się w zamieszaniu podbramkowym. Niestety, Bober był bohaterem również w 40. minucie, kiedy to skierował piłkę do swojej bramki. – W poprzedniej rundzie, kiedy grałem w Czańcu, strzeliłem trzy bramki w pierwszej połowie, a potem w drugiej swojaka. Można powiedzieć, że historia się powtórzyła. Ważne, że tak jak wtedy i dziś jest wygrany mecze – powiedział po spotkaniu Dawid Bober.
W drugiej połowie na boisku panowała już niepodzielnie mgła. W pewnym momencie kibice zeszli z trybun i poczynania piłkarzy oglądali stoją wzdłuż bandy żużlowej, chociaż i tak niewiele było widać. Pytany na konferencji trener Rozwoju, czy można w ogóle grać w tych warunkach w piłkę, odpowiedział, że to piłkarze podjęli decyzję, aby kontynuować spotkanie, które ostatecznie rybniczanie wygrali 2:1. Pomimo, że od 60. minuty grali w dziesięciu, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Mariusz Muszalik.
Teraz sztab szkoleniowy, piłkarze, a może najbardziej działacze muszą zrobić analizę rundy jesiennej i podjąć odpowiedni kroki, aby również w sezonie 2017/18 w Rybniku była przynajmniej II liga.

ROW 1964 Rybnik – Rozwój Katowice 2:1 (2:1)

Bramki: Dawid Bober (14., 25.) – Dawid Bober (40. samobójcza)

ROW: Daniel Kajzer – Witold Cichy, Dawid Bober, Tomasz Balul, Dawid Gojny, Sebastian Siwek (66. Damian Koleczko), Mariusz Muszalik, Bartosz Slisz (78. Dawid Drozdowski, (90. Krzysztof Koch), Gabriel Nowak, Paweł Jaroszewski, Kamil Spratek (67. Szymon Jary) .

Czerwona kartka: Mariusz Muszalik (druga żółta 60.)