Tradycyjnie już w rybnickim teatrze spotkali się zawodnicy, trenerzy, działacze i sympatycy Polonii.
Tegoroczna gala judo, którą co roku przygotowuje Polonia Rybnik, była wyjątkowa. Odbywała się bowiem w 25. rocznicę powstania klubu. Na początku zebranym w TZR zaprezentowały się najmłodsze grupy judoków, trenowane przez Ewelinę Rogalkę. Swoje pięć minut miały też grupy Przemysława Smołki, Pawła Honisza i Ariela Kuśki. O oprawę artystyczną wydarzenia zadbali m.in. Karolina Filec, zespół Vivero czy grająca na harfie Anna Drewniok.
Po pokazach, dokonano dekoracji zawodników Polonii, którzy odnieśli największe sukcesy w kończącym się roku. Wśród nich znaleźli się: Karolina Mika, Dawid Zduńczyk, Damian Penkala, Zuzanna Łogożna oraz aktualne mistrzynie Polski seniorek: Agata Perenc oraz Julia Kowalczyk. Na scenie pojawili się również trenerzy: Paweł Honisz, Ewelina Rogalka, Krzysztof Mika, Przemysław Smołka i Ariel Kuśka.
Zawodników i trenerów dekorował m.in. poseł Grzegorz Janik.– 25 lat, to taki wiek, w którym najłatwiej odnosić sukcesy. Wiem, że zawodnicy Polonii przywieźli wiele medali z imprez mistrzowskich w Polsce, Europie i na świecie. Wiem też jednak, że sportowcy, działacze marzą, a to marzenie to medal olimpijski. I tego życzę rybnickiemu klubowi – powiedział poseł PiS, na co usłyszał odpowiedź od prezesa Polonii: wykonamy to zadanie.
Okazały puchar z okazji 25. lat działalności – prezes Polonii Juliusz Kowalczyk – odebrał z rąk prezesa Śląskiego Związku Judo Zenona Mościńskiego. – Dość regularnie bywam na galach Polonii. Znam doskonale wyniki tego klubu, ale również to, jak jest zorganizowany. Nie ma przesady w tym, kiedy słyszymy, że Polonia to wizytówka Śląska i Polski. Ale to nie tylko zasługa działaczy, ale również rodziców, którzy wybrali dla swoich pociech tę właśnie dyscyplinę. Patrząc na tę rodzinną atmosferę, mam wrażenie, że judo w Rybniku dzieli się na tych, którzy je uprawiali, uprawiają bądź będą uprawić – stwierdził prezes Śląskiego Związku Judo, oznajmiając zebranym w TZR, że Juliusz Kowalczyk został właśnie wiceprezesem Polskiego Związku Judo ds. Organizacyjnych.
Na scenie z życzeniami pojawił się także zastępca prezydenta Rybnika Janusz Koper. – Myślę, że wszyscy którzy mogą zobaczyć w akcji tych młodych judoków, są szczęściarzami. Na tej scenie jest tyle energii, że nic tylko zazdrościć. Widać z tego, że Rybnik nie tylko żużlem stoi. Każdy sport rozwija nie tylko ciała, ale wszechstronnie. Dlatego dziękuje rodzicom, którzy zapisują swoje dzieci do sekcji sportowych – powiedział Janusz Koper, po czym odczytał list gratulacyjny od prezydenta Piotra Kuczery.
Dziękując za wszystkie życzenia, prezes Kowalczyk przedstawił krótką wizję klubu na najbliższy czas. – Obiecują wszystkim, że klub będzie się rozwijał, ma wizję rozwoju, ma hierarchę wartości, którą przestrzega i ma cele konsekwentnie realizowane. Chcemy odnosić sukcesy razem z miastem Rybnik, z którym jesteśmy nierozłącznie związani. Mamy wiele wspaniałych osób nas wspierających, mamy w końcu rodziców, którzy nam ufają i przyprowadzają do nas swoje dzieci. Chciałbym jednak podkreślić, że w pojedynkę niczego się nie zrobi, można to zrobić tylko w zespole. Nasz klub to nie tylko pojedynczy zawodnicy i pojedyncze sukcesy, ale przede wszystkim ogromne zaplecze. W tej chwili trenuje w Polonii przeszło 300 osób, w trzech lokalizacjach. To jest jeden z większych klubów w naszym mieście i tak pozostanie – stwierdził Juliusz Kowalczyk.
Nagrodę za długoletnią pracę szkoleniową w klubie odebrał także trener Rafał Kowalczyk, który powiedział: – Obiecuję, że to już ostatni mój rok pracy w klubie. Trenerzy, którzy tutaj są, to w większości moi wychowankowie. Ostatnio mam nawet wrażenie, że wychowałem tak wielu trenerów, że nie mieszą się już w jednym klubie – stwierdził z uśmiechem R. Kowalczyk.