KR ROW 1964 Rybnik gotowy do rundy wiosennej. Ma grać bardziej ofensywnie

Na stadionie przy ul. Gliwickiej odbyła się konferencja, podczas której prezes, trener i nowi zwodnicy rybnickiej drużyny opowiadali, jak przepracowali zimę oraz czego mogą się spodziewać kibice wiosną.
– Po ostatnim meczu rundy jesiennej, rozmawiałem z trenerem Piekarczykiem i powstała wtedy wizja drużyny, która zmieni swój styl gry, będzie bardziej ofensywna. Aby tak się stało, potrzebne były wzmocnienia. Dlatego też w klubie pojawiło się kilku nowych zawodników. Mam nadzieję, że to będzie to, czego brakowało nam jesienią, gdzie bramek strzelaliśmy bardzo mało – powiedział prezes klubu Henryk Frystacki, dodając, że wszystko co było potrzebne drużynie, aby dobrze przygotować się do meczów wiosennych, zostało zapewnione. Z przygotowań zadowolony jest trener Piotr Piekarczyk: – To co sobie założyliśmy przed okresem przygotowawczym, udało się zrealizować. Trzeba się cieszyć, że w drużynie nie było poważniejszych kontuzji. Z badań wynika, że wszyscy, jeżeli chodzi o aspekty motoryczne i wytrzymałościowe, poszli do przodu o 20-30 proc. To też cieszy – stwierdził trener Piekarczyk, zapowiadając, że drużyna będzie grała dwoma napastnikami, przynajmniej na swoim stadionie.

Prawda jest taka, że każdy system gry jest dobry, jeżeli ma się dobrych wykonawców

– Oceniając sparingi, to z części można być zadowolonym, z części nie. Wszystko zweryfikuje pierwszy mecz. Przygotowywaliśmy się do gry w systemie 4-4-2. Uważam, że nasz potencjał ofensywny jest większy niż jesienią. Wtedy było w kadrze dwóch napastników, teraz jest czterech. Pozytywne jest to, że w meczach kontrolnych stwarzaliśmy sobie sytuacja bramkowe, czego bardzo brakowało jesienią. Będziemy grać na dwóch napastników, chociaż prawda jest taka, że każdy system gry jest dobry, jeżeli ma się dobrych wykonawców – powiedział Piekarczyk, zapowiadając jednocześnie, że piłkarze ostatnie dni prze inauguracyjnym meczem będą mieć luźniejsze, aby złapać świeżość.