Spór o mistrzostwo w lidze szkolnej. Protest przegranych o nieuprawnionego zawodnika [ZDJĘCIA]
Dwa tygodnie temu rozegrano pierwszy dzień Finału Miejskiego w Piłce Ręcznej Chłopców Szkół Ponadgimnazjalnych. Już po pierwszych meczach wynikało, że szczypiorniści Witolda Galińskiego po raz piąty z rzędu sięgną po wygraną w Raciborzu. W piątek rozegrano drugi dzień zawodów i dwa końcowe mecze. Zawodnicy CKZiU nr 1 wygrali także swój trzeci mecz potwierdzając sportową dominację. Jednak po końcowej syrenie trener CKZiU nr 2 Tomasz Oszek zgłosił protest...
Dotyczył on gry zawodnika z nr 8 w drużynie CKZiU nr 1. Przepis szkolnych rozgrywek stanowi, że dany uczeń może wystąpić w barwach szkoły w maksymalnie dwóch dyscyplinach drużynowych. Okazało się, że zawodnik Galińskiego zagrał już wcześniej w piłce siatkowej i piłce koszykowej. Zrobiło się zamieszanie, bo w tym przypadku zwycięcom groził walkower.
- Nie sprawdzałem, że mój zawodnik grał wcześniej w innych dyscyplinach. Powinienem przeliczyć w ilu dysycyplinach grał zawodnik. Mój błąd. Zrobiłem to całkowicie nieświadomie - tłumaczył Witold Galiński.
- Trzymam się przepisów, które jasno stanowią, że dany zawodnik nie może wystąpić w trzech dysycplinach. Mi nie chodzi o to żeby wygrać na siłę, ale skoro jest przepis to jego się trzymajmy. Jest to bezduszny przepis, ale jest - powiedział Tomasz Oszek. Trener tłumaczył, że zachował się fair, bo sam nie wystawił do piłki ręcznej zawodników, którzy grali wcześniej w piłkę siatkową i koszykową.
Janusz Obarymski odpowiedzialny za rozgrywki na szczeblu miejskim zmuszony był przesunąć drużynę CKZiU nr 1 na ostatnie - czwarte miejsce. - Na zebraniu było o tym mówione i każdy opiekun powinien tego pilnować - stwierdził.
Chłopcy z CKZiU nr 1 mieli wątpliwości co do kolejności rozgrywania poszczególnych dysycyplin. Najpierw rywalizowano w siatkówce, później w piłce ręcznej, następnie w koszykówce. Zdaniem Galińskiego dyskwalifikacja powinna nastąpić w koszykówce a nie piłce ręcznej. Oszek tłumaczył, że protest zgłaszał na drugim dniu piłki ręcznej. Ostatecznie Janusz Obarymski zwycięzcami ogłosił drużynę CKZiU nr 2 przyznając rację Tomaszowi Oszkowi.
Podopieczni Tomasza Oszka - CKZiU nr 2 zagrają tym samym w finale rejonowym, który odbędzie się w Arenie Rafako w Raciborzu.
Wyniki z piątku (dzień II):
ZSO nr 1 - CKZiU nr 1 8:10
CKZiU nr 2 - ZSOMS 7:3
Wyniki z 17 lutego (dzień I):
CKZiU nr 2 - ZSO nr 1 13:3
CKZiU nr 1 - ZSOMS 12:7
CKZiU nr 1 - CKZiU nr 2 8:6
ZSOMS - ZSO nr 1 13:10
Komentarze
8 komentarzy
PG jest najlepszy ;)
Grzybek poszedł na zawody żeby nie musieć spr z maty pisać; )
Norbert cicho
PG by lepiej zagrał
Modła dostał się do drużyny z litości
Dawid Grzybek to najsłabszy zawodnik
W Raciborzu zawsze robią takie przekręty. Pamiętam jak graliśmy o mistrzostwo szkół średnich. W Wodzisławiu szkoła z Raciborza wygrała 1:0. W rewanżu było już 3:0 dla Wodzisławia i sędzia zaczął wszystko robić aby Racibórz wygrał. W konsekwencji dyrektor z Wodzisławia nakazał drużynie zejście z boiska, ponieważ to nie była gra w piłkę tylko parodia. Po roku czasu okazało się, że 3 zawodników z Raciborza nie chodziło do MECHANIKA a sędzia to był prezes Buk Rudy Śl. Oczywiście na Mistrzostwach Śląska odpadli przegrywając wszystkie mecze. DNO.
Dajcie sobie spokój a weźcie się do roboty