Spór o mistrzostwo w lidze szkolnej rozwiązany. To CKZiU nr 1 jednak zagra w rejonie
Wracamy do kontrowersji jaka miała miejsce podczas rozgrywek Finału Miejskiego w Piłce Ręcznej Szkół Ponadgimnazjalnych.
Przypomnijmy, że w miniony piątek w Raciborzu dokończono rozgrywki chłopców, w których na boisku zwyciężyła drużyna trenera Witolda Galińskiego (CKZiU nr 1 - Budowlanka). Puchar i awans do rozgrywek rejonowych przypadł jednak ekipie trenera Tomasza Oszka (CKZiU nr 2 - Mechanik). Jak już pisaliśmy TUTAJ, wszystko poprzez protest drużyny CKZiU nr 2, która dopatrzyła się nieprawidłowości w ekipie CKZiU nr 1 - zagrał zawodnik, który reprezentował szkołę już w trzeciej dyscyplinie, a regulamin zezwala na występ w maksymalnie dwóch.
Sytuacja już po zakończonym sporze nie dawała spokoju trenerowi Galińskiemu, który po głębszym zastanowieniu złożył protest u szefa miejskich rozgrywek Janusza Obarymskiego. Sęk w tym, że piłka ręczna w kolejności rozgrywania finałów miejskich była druga (trzecia piłka koszykowa).
Opiekun szczypiornistów w proteście ujął to, że jeśli walkowerem ma być ukarane CKZiU nr 1, to tylko w piłce koszykowej, która była rozgrywana jako trzecia. Piątkowe zawody piłki ręcznej były tylko kontynuuacją rozpoczętych dwa tygodnie wcześniej drugich w kolejności zawodów drużynowych w finale miejskim.
Janusz Obarymski po konsultacjach w Katowicach przyznał rację trenerowi Galińskiemu. Jednakże jest jeszcze jedna kwestia w tym temacie. Otóż sugeruje się, aby na etapie finałów miejskich zezwalać uczniom na możliwość reprezentowania w szkoły w dowolnej liczbie gier zespołowych. Kontrowersja jaka powstała została rozstrzygnięta przy tych ostatnich argumentach.
Tomasz Oszek w rozmowie telefonicznej z Januszem Obarymskim przyznał rację, co w efekcie puchar i zwycięstwo w finale miejskim ostatecznie daje drużynie CKZiU nr 1, która wygrała wszystkie mecze na tym szczeblu. Drużyna trenera Galińskiego tym samym przystąpi do rywalizacji w rejonie. Mecze zaplanowane są na 17 marca w Arenie Rafako w Raciborzu.
Maciej Kozina