Siedem goli w Kobyli. Wypoczynek Buków wyjechał z punktami [ZDJĘCIA]
Do ciekawego meczu doszło w Kobyli, gdzie lokalny Płomień podjął LKS Wypoczynek Buków. W spotkaniu padło aż siedem bramek. Goście wygrali z wyżej notowanym rywalem 4:3. Podopieczni Andrzeja Wodeckiego kończyli w dziesiątkę.
LKS Płomień Kobyla - LKS Wypoczynek Buków 3:4 (2:1)
Bramki: Kamil Knura 37., Mateusz Kołodziejczyk 41., Patryk Knura 72. - Przemysław Szuścik 17., 76. , Mateusz Korzonek 53., Wojciech Klimek 68.
Płomień Kobyla: Stanisław Cyfka, Grzegorz Gawron, Kamil Knura, Patryk Knura, Mateusz Kołodziejczyk (80. Szymon Kubala), Kamil Kubala, Jarosław Marcisz, Krzysztof Masarczyk, Patryk Pytlik, Kamil Szałkowski (75. Mateusz Sowa), Paweł Wystyrk
Rezerwowi: Dawid Sowa, Mateusz Gawron, Szymon Kubala, Patryk Organista, Mateusz Sowa, Patryk Szyra, Kamil Wieczorek
Trener: Robert Żbikowski
Wypoczynek Buków: Roman Bindacz, Łukasz Glenc, Wojciech Klimek, Bartosz Kłosok (46. Dawid Kuballa), Bartosz Stebel, Radosław Strączek, Przemysław Szuścik (87. Tobiasz Glenc), Dariusz Wodecki, Michał Zdybski (46. Szymon Kędzia), Adam Zielonka, Sebastian Zimoń (46. Szymon Kędzia)
Rezerwowi: Tobiasz Glenc, Szymon Kędzia, Mateusz Korzonek, Dawid Kuballa, Kamil Sobol, Szymon Zuch
Trener: Andrzej Wodecki
Żółte kartki: Grzegorz Gawron, Mateusz Kołodziejczyk, Kamil Kubala (wszyscy Kobyla) - Wojciech Klimek, Łukasz Glenc, Dariusz Wodecki, Przemysław Szuścik, Szymon Kędzia
Czerwona kartka: Łukasz Glenc 87. (konsekwencja drugiej żółtej)
Wygraną piłkarzy z Bukowa można określić jako niespodziankę. Do spotkania obie ekipy podeszły bez kompleksów, z dużą koncentracją, ale i pomysłem na grę. Faworytem był Płomień Kobyla - z racji atutu własnego boiska oraz wyższych notowań w ligowej tabeli. Wypoczynek odkrył jednak wszystkie mankamenty zespołu prowadzonego przez Roberta Żbikowskiego.
Już w 17. minucie drogę do bramki gospodarzy znalazł Przemysław Szuścik. Odpowiedź Kobyli nadeszła dwadzieścia minut później za sprawą Kamila Knury. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Płomieniowi dał Mateusz Kołodziejczyk. Wynik spotkania, patrząc na ofensywną postawę zarówno po jednej jak i drugiej stronie boiska, wydawał się sprawą otwartą.
Potwierdziła to druga odsłona meczu. Sytuacja na murawie zmieniała się z minuty na minutę, raz na korzyść gości, a następnie gospodarzy. Najpierw rezultat wyrównał Mateusz Korzonek. W 68. minucie na 4:2 dla Wypoczynku Buków podwyższył Wojciech Klimek. Wydawało się, że przyjezdni nie muszą martwić się o trzy punkty. Ziarno niepewności zasiał jednak Patryk Knura trafieniem kontaktowym. Była 72. minuta, na tablicy 4:3, a na murawie walka o wszystko. Kobyla próbowała każdego sposoby, aby wyrwać chociaż jeden punkt, ale piłkarze z Bukowa byli tego dnia wyśmienicie dysponowani. Nie dali sobie odebrać triumfu do ostatniego gwizda sędziego i wrócili do domu z trzema cennymi oczkami. Za tydzień sprawdzą swoje siły z Górnikiem Pszów, Płomień z kolei wyjedzie do Rzuchowa, aby powalczyć z miejscowym Strzelcem.
Komentarze
3 komentarze
Bardzo dobry mecz!!!! Dobre tempo, walka, cios za cios, wynik co chwile ulegał zmianie, dużo emocji, sytuacji stykowych, zawodnicy dużo biegali, sędzia ok, pogoda do gry super!!!! Oby więcej takich spotkań w A klasie !!!!!
No Buków pokazał walkę, zwłaszcza w drugiej połowie te 3 zmiany zmieniły obraz gry, pytanie do trenera dlaczego Ci chłopcy zaczęli na ławce? Przecież oni wygrali wam mecz! My jadymy dalej, Kobyla do Boju!!!
Brawo Buków za walkę i sprawienie niespodzianki !