Podopieczni Marka Lebedewa, po pięciu setach, wygrali derbowy mecz z GKS Katowice.
W przedostatniej kolejce fazy zasadniczej PlusLigi, doszło do siatkarskich derbów. GKS Katowice, w Spodku, podejmował bowiem Jastrzębski Węgiel, który cały czas walczy, aby znaleźć się w czołowej czwórce ligi. To da prawo gry o medale. Żeby tak się stało, jastrzębianie nie mogli pozwolić sobie na porażkę.
Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni. Dobrze w ataku grał Oliva. Po dwóch asach Muzaja zrobiło się już 6:2 dla JW. Wtedy o czas poprosił Piotr Gruszka, trener miejscowych. Po nim niewiele na parkiecie się zmieniło. Cały czas dominowali jastrzębianie, którzy popełniali bardzo mało błędów własnych. Gospodarze zbyt często mylili się w polu zagrywki, aby odrobić straty. Nie dziwi więc, że inauguracyjna partia padła łupem Pomarańczowych (25:20).
Początek drugiego seta to przewaga katowiczan. Po skutecznym bloku Falaschi, miejscowi mieli dwa oczka więcej, po asie tego samego zawodnika było już 9:5 dla GKS. Od tego momentu jastrzębianie zaczęli odrabiać straty, ale mieli problem w ataku, co nie pozwalało dogonić miejscowi. Dopiero gdy, przy stanie 16:13 dla gospodarzy, w polu zagrywki pojawił się Olivia – Jastrzębski doprowadził do remisu 16:16, by chwilę później, po skutecznym bloku prowadzić już 19:17. Gdy kolejny punkt, wygrywającą zagrywką, dołożył Kampa, stało się jasne, że podopieczni Lebedewa nie mogę tego seta przegrać i nie przegrali. Po godzinie gry było więc 2:0 w setach dla przyjezdnych.
Trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt, ale tylko do stanu 3:3. Później lepiej grali goście i wyszli na prowadzenie 7:4. Siatkarze Gruszki nie chcieli oddać jednak meczu bez walki i doprowadzili do remisu 12:12, a po asie Pietraszki wyszli na prowadzenie 17:16. Końcówka również należała do miejscowych, którzy mogli się cieszyć z wygranej 25:22.
Czwarta odsłona tego spotkania, w jej początkowej fazie, to dobra gra Gieksy i jej prowadzenie 9:6. Po dwóch atakach Muzaja i skutecznym bloku Pomarańczowych zrobiło się jednak po 9. Kolejny fragment seta to gra punkt za punkt – do stanu 14:14. Później trzy punkt z rzędu padły łupem gospodarzy i o czas poprosił trener Lebedew. Jego rady na niewiele się zdało, ponieważ gospodarze grali z dużym zaangażowaniem, a do tego skutecznie i wygrali czwartą partię 25:21.
O końcowym wyniku zadecydował więc tie break. Ten lepiej układał się dla Jastrzębskiego, który przy zmianie stron prowadził 8:5. Gdy kolejne dwa punkty dołożył Oliva, stało się jasne, że Pomarańczowi tego meczu przegrać nie mogą. Ostatecznie wygrali piąty set 15:9 i cały mecz 3:2.
Już w sobotę jastrzębianie zagrają ostatni mecz rundy zasadniczej z Bydgoszczą. Jeżeli to spotkanie wygrają, będą walczyć o medale PlusLigi. Takie rozstrzygnięcie przed sezonem wszyscy związani z Jastrzębskim Węglem na pewno wzięliby w ciemno. MVP spotkania w Katowicach wybrany został Lukas Kampa.
GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 2:2 (20:25, 23:25, 25:22, 25:21, 9:15)
JW: Maciej Muzaj, Grzegorz Kosok, Damian Boruch, Jason De Rocco, Lukas Kampa, Salvador Oliva, Jakub Popiwczak (libero) oraz Marcin Bachmatiuk, Radosław Gil, Marcin Ernastowicz, Sebastian Schwarz, Patryk Strzeżek, Karol Gdowski.
GKS: Bartłomiej Krulicki, Karol Butryn, Marco Falaschi, Serhij Kapelus, Tomasz Kalembka, Rafał Sobański, Adrian Stańczak (libero) oraz Kacper Stelmach, Gert Van Walle, Paweł Pietraszko, Maciej Fijałek, Bartosz Mariański, Michał Błoński.
Lp. | Drużyny | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1. | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 29 | 77 | 83-21 |
2. | Asseco Resovia Rzeszów | 29 | 69 | 78-31 |
3. | PGE Skra Bełchatów | 29 | 66 | 77-32 |
4. | Jastrzębski Węgiel | 29 | 64 | 78-43 |
5. | Indykpol AZS Olsztyn | 29 | 62 | 73-40 |
6. | Cuprum Lubin | 29 | 51 | 63-49 |
7. | LOTOS Trefl Gdańsk | 29 | 45 | 59-58 |
8. | Cerrad Czarni Radom | 29 | 44 | 58-55 |
9. | GKS Katowice | 29 | 39 | 53-63 |
10. | Politechnika Warszawska | 29 | 37 | 48-60 |
11. | MKS Będzin | 29 | 36 | 49-65 |
12. | Effector Kielce | 29 | 27 | 40-71 |
13. | Espadon Szczecin | 29 | 25 | 38-72 |
14. | BBTS Bielsko-Biała | 29 | 21 | 30-75 |
15. | Łuczniczka Bydgoszcz | 29 | 20 | 38-76 |
16. | AZS Częstochowa | 29 | 13 | 27-81 |