Zmarł Bruno Niewiera. Odszedł symbol LKS Samborowice
W niedzielę 7 maja zmarł były prezes LKS Samborowice Bruno Niewiera. Przeżył 83 lata. Funkcję prezesa tego klubu pełnił od 1979 do 2014 roku czyli 35 lat.
Bruno Niewiera był najdłużej funkcjonującym w roli sternika klubu działaczem w Podokręgu Racibórz. Był ponadto wieloletnim członkiem zarządu Podokręgu Racibórz. - Jego życie to kawał historii raciborskiej piłki – mówi o zmarłym kolega działacz Janusz Gałązka. - Był sumiennym i pracowitym działaczem – wspomina go długoletni prezes Podokręgu Stefan Ekiert. Wcześniej współpracował z Niewierą w samoborowickim klubie. Trenerami drużyny byli m.in. Zbigniew Oszek i Dariusz Karasiewicz.
- Pan Bruno był człowiekiem instytucją. Póki istniał klub w Samborowicach póty miał cel życia. Gdyby drużyna jeszcze grała, jestem przekonany, że nadal byłby z nami – opowiada nam Grzegorz Frankowski, były piłkarz klubu, z którym związany był dwukrotnie w paroletnich okresach.
Samborowice wyróżniały się na piłkarskiej mapie Raciborszczyzny jako ekipa utrzymująca się w klasie „A” od awansu do niej jeszcze w latach 90-tych. - Prezes Niewiera motywował zawodników do gry. Gdy nam gorzej szło, potrafił w przeddzień meczu zadzwonić wieczorem i apelować o dobrą grę w niedzielnym spotkaniu – podkreśla G. Frankowski.
B. Niewiera miał troje dzieci – dwóch synów i córkę. Syn Andrzej poszedł w ślady ojca i związał się z futbolem na dłużej, był trenerem, także w Samborowicach. Adrian Niewiera to sołtys Samborowic słynny z aktywności w organizacji wyjątkowych imprez plenerowych jak dożynki i wodzenie bera.
Niewiera senior był związany zawodowo z kuźniańskim Rafametem, skąd odchodził jako zasłużony pracownik. Pogrzeb odbędzie się w środę 10 maja o godz. 13.00 w kościele Świętej Rodziny w Samborowicach. Podokręg Racibórz uda się tam w oficjalnej delegacji, obecne będą poczty sztandarowe i reprezentacje klubów.
(ma.w)
Komentarze
2 komentarze
Kondolencje dla rodziny. Bruno był oddany piłce. Sam na boisku wykonywał wiele prac nie mówiąc już o ciągłym dokładaniu do klubu przez te 35 lat. Cześć jego pamięci!!!
Wyrazy współczucia dla rodziny. To był oddany piłce człowiek o takich teraz trudno. Piłka to była jego pasja. Ta mała wioska grała w A klasie 32 lata.