Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Do czterech razy sztuka. Kacper Woryna z medalem MIMP [ZDJĘCIA, KOMENTARZE]

16.07.2017 10:08 | 0 komentarzy | pm

Woryna, mimo że nie było mu dane  walczyć o złoto, był zadowolony ze swojego występu. 

Do czterech razy sztuka. Kacper Woryna z medalem MIMP [ZDJĘCIA, KOMENTARZE]
Fot. Michał Gołda
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na torze w Rybniku odbył się finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. W imprezie wystartowała trójka rybniczan: Kacper Woryna, Robert Chmiel i Lars Skupień. Ten pierwszy był jednym z faworytów do złota i z tej roli, w pierwszych biegach, wywiązywał się znakomicie. Niestety, w 16. gonitwie Woryna upadł na tor i marzenia o tytule mistrza Polski prysły. Ostatecznie rybniczanin, w biegu dodatkowym, walczył o medal brązowy, który ostatecznie trafił na jego szyję. Chmiel został sklasyfikowany na miejscu 7., a Skupień na 15. Dla Woryny był czwarty finał MIMP i pierwszy medal.
Zawody zdominowali zawodnicy Unii Leszno, czyli wychowankowie Romana Jankowskiego. Złoto wywalczył Bartosz Smektała, tuż za nim uplasował się Dominik Kubera.

PO ZAWODACH POWIEDZIELI
Kacper Woryna, III miejsce
Sport jest przewroty i nie należy rozdawać medali przed zawodami. Dziś jechałem po to, co miałem zapisane tam u góry. Jestem zadowolony z upragnionego medalu, którego jeszcze nie miałem. Miałem ostatnią szansę na to, żeby go wywalczyć. Stało się to po wielkich mękach, w końcówce zawodów miałem dość żużla. Myślę, że to nie upadek zadecydował o braku możliwości walki o złoto. Gdybym dobrze wyszedł spod taśmy, to jechałbym optymalną ścieżką i upadku by nie było. Dzisiaj dużą rolę odgrywały pola startowe. Po upadku jestem trochę poturbowany, ale na mecz z Wrocławiem będę gotowy. Chciałbym podziękować moim mechanikom, którzy spisali się na złoty medal, a także wszystkim z mojego teamu, rodzinie, sponsorom, klubowi i jego prezesowi oraz oczywiście kibicom, od których miałem duże wsparcie.

Bartosz Smektała, I miejsce
Dzisiaj o wynikach w poszczególnych biegach decydował start. W Rybniku zawsze było fajne ściganie, a dzisiaj tego trochę zabrakło. Żeby wywalczyć tytuł mistrza Polski, trzeba było mieć trochę szczęścia. Faworytem tych zawodów była Kacper Woryna, znający ten tor jak nikt inny. Gdyby nie jego upadek, pewnie musielibyśmy walczyć o złoto w biegu dodatkowym. Ja nie uważam, że tor był niebezpieczny. Były miejsca, gdzie należało przytrzymać mocniej motocykl. Teraz będę chciał godnie reprezentować tytuł mistrza Polski, o którym zawsze marzyłem, i który jest dla mnie bardzo ważny.

WYNIKI
1. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 14 (3,2,3,3,3)
2. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) - 13 (3,2,3,3,2)
3. Kacper Woryna (ROW Rybnik) - 11+3 (3,3,3,w,2)
4. Oskar Polis (Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa) - 11+2 (2,1,2,3,3)
5. Dominik Kossakowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 9 (2,3,1,3,0)
6. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 9 (1,3,2,d,3)
7. Robert Chmiel (ROW Rybnik) - 9 (3,3,1,1,1)
8. Michał Gruchalski (Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa) - 8 (1,2,3,w,2)
9. Oskar Bober (Betard Sparta Wrocław) - 8 (1,1,1,2,3)
10. Damian Dróżdż (Betard Sparta Wrocław) - 7 (2,1,0,2,2)
11. Mike Trzensiok (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 6 (2,0,1,2,1)
12. Michał Piosicki (Orzeł Łódź) - 5 (0,2,2,1,0)
13. Alex Zgardziński (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - 3 (1,0,0,2,0)
14. Daniel Kaczmarek (Get Well Toruń) - 3 (1,1,1)
15. Lars Skupień (ROW Rybnik) - 2 (d,d,2,w)
16. Igor Kopeć-Sobczyński (Get Well Toruń) - 1 (0,1,0,0,0)
17. Patryk Rolnicki (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 0 (d,d,d,-,-)