Legendarny Kosmiczny Mecz od zawsze był połączeniem świata sportu i showbiznesu – do dorocznego pojedynku kabareciarzy i przyjaciół ze sportowcami i ich kolegami zdążyliśmy już przywyknąć. Nadchodząca edycja ma jednak ogromne szanse zburzyć rutynę. Co za skład!
„Legendarność” w nazwie, szczególnie w tym roku, jest jak najbardziej na miejscu. Do Rybnika we wrześniu zjadą jedne z najgłośniejszych nazwisk, które wciąż dają lub jeszcze nie tak dawno dawały nam ogromne emocje i wzruszenia. Choć lista gości jest wciąż do końca niezamknięta, kilka nazwisk już znamy.
Nawet dla ludzi, którzy ze sportem nie są na bieżąco nazwiska Adama Małysza czy Jerzego Dudka kojarzą się jednoznacznie. – Udało nam się w tym roku rzeczywiście ściągnąć do Rybnika legendy – mówi Bartosz Demczuk, członek Kabaretu Młodych Panów, organizator LKM. – Mamy też w kadrze Kajetana Kajetanowicza, mamy Macieja Żurawskiego, Macieja Zegana, Rafała Płuciennika, Piotra Kuczerę czy Radosława Gilewicza. W tej edycji my, czyli przedstawiciele świata sztuki i showbiznesu musimy wejść na wyższe obroty, żeby dosięgnąć do poziomu, który z pewnością zaprezentują nam sportowcy – dodaje.
Prócz ogólnopolskich i światowych nazwisk nie zabraknie lokalnych akcentów. Udział w meczu zapowiedzieli Kacper Woryna i Robert Chmiel z KS ROW Rybnik. Na murawie pojawią się również piłkarze: Kacper Rosa i Sebastian Musiolik z ROW 1964 Rybnik oraz Agata Sobkowicz i Edyta Botor z żeńskiego TS ROW Rybnik. Wisienką na torcie jest jednak kto inny. Selekcjonerem jednej ze stron został bowiem Piotr Piekarczyk, trener ROW 1964 Rybnik. – Takich zawodników nie miałem jeszcze okazji trenować, to będzie wyzwanie – mówi trener Piekarczyk.
Jak zapowiadają organizatorzy, kadra wciąż się rozszerza, a najnowsze nazwiska prezentowane są na bieżąco na profilu Facebookowym Legendarnego Kosmicznego Meczu.
Komentarze
