Radomiak Radom za silny dla ROW 1964 Rybnik

Po zwycięstwie nad Wisłą Puławy, podopieczni Piotra Piekarczyka pojechali na kolejny ligowy mecz do Radomia, gdzie rywalizowali, z niepokonanym w tych rozgrywkach, Radomiakiem. W porównaniu z meczem sobotnim, trener Piekarczyk dokonał dwóch zmian w składzie wyjściowym. Za wykartkowanego Spratka w jedenastce znalazł się Koch, a Jaroszewskiego zastąpił Tkocz.

Początek spotkania był dość wyrównany. Więcej z gry mieli gospodarze, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Nie dziwi więc, że obie ekipy schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. Po zmianie stron ekipa Radomiaka nadal nadawało ton wydarzeń na boisku. Swoją przewagę miejscowi udokumentowali w 68. minucie, kiedy to, po składnej akcji całego zespołu, na listę strzelców wpisał się Leandro. Trener Piekarczyk, reagując na aktualny wynik, dokonał czterech zmian w składzie. To jednak nie zmieniło obrazu spotkania. W 81. minucie Radomiak miał stuprocentową okazję do podwyższenia prowadzenia, piłka po strzale Jabłońskiego trafiła jednak w słupek. Rybniczanie w samej końcówce mogli doprowadzić do remisu, ale dobrze w bramce gospodarzy spisał się Gostomski broniąc strzały Krotofila i Brychlika. Ostatecznie ROW przegrał w Radomiu 0:1.

Piłkarze z Rybnika rozegrali trzeci mecz na wyjeździe w sezonie 2017/18. W żadnym z nich nie udało się podopiecznym Piekarczyka zdobyć gola. Jeżeli ROW marzy o górnej części tabeli, musi tę tendencję szybko zmienić. Najpierw jednak trzeba pokonać na swoim stadionie ekipę Garbarni Kraków, która przyjedzie do Rybnika już w sobotę, 26 sierpnia. Początek tego spotkania o godz. 19.00.

Radomiak Radom – ROW 1964 Rybnik 1:0 (0:0)
Bramka: Leandro (68.)

Radomiak: Gostomski, Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Hodowany, Filipowicz (77. Sokół), Bemba (77. Agu), Colina, Mazan (77. Jabłoński), Brągiel (57. Rolinc), Leandro.

ROW: Rosa, Gojny, Bober, Jary, Krotofil, Muszalik, Siwek (77. Jaroszewski), Koleczko (73. Kalisz), Koch (77. Drozdowski), Tkocz (70. Musiolik), Brychlik.