Juniorzy z Polski, z Woryną w składzie, mistrzami świata [ZDJĘCIA, VIDEO, KOMENTARZE]

W sobotę, 2 września na rybnickim stadionie ścigali się najbardziej utalentowani żużlowi juniorzy. O tytuł najlepszej drużyny na świecie, w turnieju finałowym, walczyły reprezentacje Australii, Polski, Szwecji i Anglii. Faworytem byli podopieczni Rafała Dobruckiego, ale zgodnie z przewidywaniami, mocno polskiej ekipie postawiła się Australia, która kilkakrotnie prowadziła w zawodach. Ostatecznie to jednak Bartosz Smektała, Maksym Drabik, Dominik Kubera, Rafał Karczmarz i ulubieniec miejscowych kibiców – Kacper Woryna – stanęli na najwyższym stopniu podium. 2. miejsce zajęli Australijczycy, a trzecie Duńczycy.

PO ZAWODACH POWIEDZIELI
Rafał Dobrucki, trener kadry Polski
Nie było łatwo wywalczyć mistrzostwo. Spodziewaliśmy się, że Australia będzie nas podgryzać i byli naszym bezpośrednim rywalem w walce o złoto. Cieszymy się, tym bardziej, że po naszych ostatnich doświadczeniach sportowych czyli występie siatkarzy czy piłkarzy, nie było optymistycznie, ale nam udało się wywalczyć mistrzostwo i bardzo się cieszymy. To był trudny dla nas turniej, z bardzo młodą kadrą. Teraz optymistycznie patrzymy w przyszłość. Znaków zapytania w tym roku – co będzie z kadrą młodzieżową było sporo, dopadł nas niż demograficzny. Jednak praca jaką wykonali chłopcy, pokazuje, że jest i będzie dobrze.

Krzysztof Mrozek, prezes KS ROW Rybnik
Po zawodach można powiedzieć, że tak miało być. Bardzo fajna impreza, pomimo tego, że zagrożenie związane z pogodą było duże. Udało się jednak objechać te zawody, kapitan Kacper Woryna ze złotem, bardzo fajny wynik. Tu nie było słabych juniorów, każdy wyścig był trudny. Jestem bardzo zadowolony z całości. Co ważne, wszyscy bezpiecznie zakończyli zawody, do tego Polska ze złotem, dwóch zawodników ROW w barwach Australii wywalczyło srebro – rewelacja.

Kacper Woryna, kapitan reprezentacji Polski
Na początku zawodów było ciężko. Nie tylko ja miałem problemy. Tor był po opadach, tym większe słowa uznania dla toromistrzów, że ostatecznie mogliśmy się bezpiecznie ścigać. Z biegu na bieg jechało się lepiej i łatwiej. Szukaliśmy ustawień. Ja w swoim drugim biegu miałem defekt, chyba wszyscy, poza sędzią, widzieli co się stało. Później było już bajecznie. Wszyscy zawodnicy z naszej kadry pokazali klasę, ja też starałem się dorzucać punkty. Wielka chwała wszystkim, którzy pracowali na ten sukces. Byliśmy dziś najlepsi i najszybsi. Cieszę się bardzo, tym bardziej, że nigdy wcześniej nie startowałem w takich imprezach. Oczywiście nie bez znaczenia jest również to, że złoty medal wywalczyłem na swoim torze w Rybniku, przy swoich kibicach.

Wyniki:
1. Polska - 47
Bartosz Smektała - 14 (3,3,3,3,2)
Kacper Woryna - 10 (2,d,2,3,3)
Maksym Drabik - 13 (3,1,3,3,3)
Dominik Kubera - 10 (2,1,3,2,2)
Rafał Karczmarz - ns

2. Australia - 37
Jack Holder - 12 (2,3,3,2,2)
Max Fricke - 7 (3,0,1,2,1)
Josh Pickering - 6 (1,3,0,1,1)
Brady Kurtz - 12 (3,2,1,3,3)
Jaimon Lidsey - ns

3. Dania - 27
Jonas Jeppesen - 3 (0,1,2,0)
Andreas Lyager - 4 (1,1,2,0)
Mikkel B. Andersen - 6 (0,3,1,1,1)
Patrick Hansen - 1 (0,1)
Frederik Jakobsen - 13 (2,4!,2,3,2)

4. Wielka Brytania - 13
Robert Lambert - 9 (1,2,4!,1,1,0)
Adam Ellis - 2 (2,0,0,0,0)
Josh Bates - 1 (1,0,0,0,0)
Daniel Bewley - 0 (d,0)
Ellis Perks - 1 (1,0)

Bieg po biegu:
1. Kurtz, Woryna, Lambert, Hansen
2. Smektała, Ellis, Pickering, Andersen
3. Drabik, Holder, Lyager, Bewley (d4)
4. Fricke, Kubera, Bates, Jeppesen
5. Holder, Jakobsen, Kubera, Ellis
6. Andersen, Lambert, Drabik, Fricke
7. Smektała, Kurtz, Lyager, Bates
8. Pickering, Lambert (4!), Jeppesen, Woryna (d)
9. Smektała, Jakobsen (4!), Fricke, Bewley
10. Holder, Woryna, Andersen, Bates
11. Kubera, Lyager, Lambert, Pickering
12. Drabik, Jeppesen, Kurtz, Ellis
13. Kurtz, Kubera, Perks, Lyager
14. Drabik, Jakobsen, Pickering, Bates
15. Woryna, Fricke, Andersen, Ellis
16. Smektała, Holder, Lambert, Jeppesen
17. Drabik, Holder, Hansen, Bates
18. Kurtz, Smektała, Andersen, Ellis
19. Jakobsen, Kubera, Pickering, Perks
20. Woryna, Jakobsen, Fricke, Lambert