Unia jedzie do Czańca

Ostatnie tygodnie to spore zawirowania w klubie ze Srebrnej, co wyraźnie przełożyło się na niekorzystne wyniki. W miniony weekend na ławkę szkoleniową wrócił Piotr Hauder, który ma za zadanie poukładać zespół na nowo. Spotkanie z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała zakończyło się przegraną 2:3 - była to czwarta porażka z rzędu i szósty mecz bez zwycięstwa. Unici wygrali w tym sezonie dopiero jeden mecz z zajmującym obecnie trzecie miejsce zespołem GKS-u Radziechowy-Wieprz.

Raciborzanie, którzy mają zaledwie pięć oczek w ligowej tabeli pojadą w sobotę do Czańca - dziewiątej drużyny w tabeli. Jeśli można pokusić się o stwierdzenie, że ofensywa Unii nie istnieje, to na pocieszenie można dodać, że Czaniec ma pięć goli mniej strzelonych od zespołu z Raciborza. Najbliższy rywal ekipy Haudera ma za to jedną z najlepszych defensyw w lidze. Mniej goli straconych mają tylko piłkarze Bytomskiego Sportu i tyle samo ma drużyna Odry Centrum Wodzisław. Z kolei Unia ma drugi najgorszy wynik w straconych bramkach. W ośmiu meczach straciła aż 20, co daje blisko 3 bramki na mecz.

Początek meczu w sobotę o godzinie 15:00 w Czańcu.