Piotr Hauder po meczu ze Spójnią Landek. Teraz czas na Gaszowice [WIDEO]

Czy można mieć obawy przed tym, że pogoda popsuje plany przez co mecz będzie trzeba odwołać? Nie tak odległa historia pokazuje, że jak najbardziej tak. Boisko w Piecach na którym mecze rozgrywa czwartoligowy Dąb Gaszowice przy intensywnych opadach deszczu w szybkim tempie nasiąka niczym gąbka i robi się niezdatne do komfortowej gry.

W tej rundzie jeden mecz Dębu Gaszowice został już odwołany właśnie przez warunki atmosferyczne. Obawy podziela prezes Dębu Jacek Widenka, który niewyklucza opcji, że mecz może być zagrożony. Spoglądając za okno i na krótkoterminową prognozę pogody nie wygląda to dobrze. W okolicach Pieców nie zanosi się, żeby deszcz ustąpił do niedzieli. Decyzję o tym co z meczem poznamy zapewne w niedzielę.

Tymczasem w tabeli sytuacja Unii Racibórz wciąż nie jest wesoła w odróżnieniu do beniaminka z Gaszowic. Dąb świetnie rozgrywa swoje pierwsze mecze na arenach czwartoligowych. 

Podopieczni trenera Zdzisława Marszolika do tej pory zanotowali zaledwie jedną porażkę i to w meczu wyjazdowym z Wilkami Wilcza. W meczach u siebie Dąb dwukrotnie wygrał i czterokrotnie zremisował.

Dąb Gaszowice aktualnie zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli, Unia znajduje się na przedostatnim ze stratą dziewięciu punktów do beniaminka.

Początek meczu w Piecach w niedzielę o godzinie 14:00.