środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Szalony mecz kędzierzyńskiej ZAKSY w Belgii

30.01.2018 23:14 | 0 komentarzy | kozz

Drobny kryzys jaki przyczepił się Mistrzów Polski trwa nadal. Po ligowej porażce z Resovią i przegranej w Pucharze Polski z Treflem, ZAKSA zeszła pokonana z parkietu w Maaseik. Po bardzo wyrównanym meczu Mistrzowie Polski przegrali z Belgami po tie-breaku.

Szalony mecz kędzierzyńskiej ZAKSY w Belgii
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Noliko w połowie pierwszego seta odskoczyło na trzy punkty, ale już kilka minut później ZAKSA zniwelowała straty i było po 18. W końcówce seta oba zespoły szły punkt za punkt. Skończyło się grą na przewagi i wygraną gospodarzy 26:24. Trener Gardini skorzystał jeszcze przy ostatniej piłce z czelendżu, ale jak pokazała wideoweryfikacja atak Torresa przeszedł nad blokiem siatkarzy Noliko.

W drugim secie gra była bardziej wyrównana z lekkim wskazaniem na ZAKSĘ. W końcówce kędzierzyńska ekipa miała dwa punkty przewagi, ale tuż przed rozstrzygnięciem seta Noliko doprowadziło do gry na przewagi. Tym razem mistrzowie Polski po ataku Wiśniewskiego ze środka wygrali 26:24 i w meczu było 1:1.

Wydawało się, że ZAKSA narzuci swoje tempo od początku trzeciego seta. Gra jednak podobnie jak w pierwszym i drugim secie była wyrównana aż do połowy seta. Wtedy minimalnie zaczęli przeważać Belgowie, a sfrustrowany Toniutti ze złości niemalże urwał siatkę. Noliko dzięki swojej dobrej grze, ale także łatwych błędach Mistrzów Polski wygrali w końcówce dosyć łatwo 25:20 i wyszli na prowadzenie 2:1.

Czwarty set był najciekawszym z dotychczasowych. ZAKSA rozpoczęła go bardzo dobrze prowadząc 8:5. Noliko wyrównało do stanu po 12 i objęło następnie trzypunktowe prowadzenie. Trener Belgów, Brytyjczyk Banks w przerwach instruował swoich podopiecznych, żeby kontynuuowali dobrą grę i szli punkt za punkt, aby zwyciężyć w secie i całym meczu. Mistrzowie Polski jednak jeszcze raz się przebudzili. Na wyróżnienie zasługiwał Deroo, a także rezerwowi jak Szymura, Jungiewicz i Rejno, którzy popisywali się w trakcie seta asami serwisowymi. Pod koniec to ZAKSA prowadziła trzema puntkami wygrywając 25:22 i doprowadzając do tie-breaka.

Tie-break rozpoczął się najgorzej jak mógł. Do przerwy Noliko prowadziło 8:4. Kolejne trzy piłki to popis ZAKSY, która nawiązała kontakt. Noliko ponownie odskoczyło na trzy punkty prowadząc 10:7. Siatkarze z Kędzierzyna nie zamierzali się łatwo poddać i wyrównali po 12, a po chwili nawet prowadzili 13:12. Belgowie ponownie wkroczyli do akcji i mieli piłkę meczową przy stanie 14:13 i 15:14. Mistrzowie Polski dwukrotnie się wybronili. Za trzecim razem nawet nie dostali takiej szansy, bo gospodarze popisali się asem serwisowym. Noliko Maaseik wygrał w tie-breaku 17:15 i w całym meczu 3:2.

To trzecia porażka ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z rzędu. Ekipa Gardiniego przegrała w Pluslidze z Asseco Resovią Rzeszów 1:3, następnie w półfinale Pucharu Polski odpadli po porażce z Treflem Gdańsk 1:3. Z Noliko Maaseik zanotowali pierwszą przegraną w Lidze Mistrzów CEV. W Kędzierzynie Belgowie byli pokonani 3:0. Kolejny mecz już 3 lutego. Na wyjeździe w PlusLidze ZAKSA będzie chciała przerwać serię porażek z Indykpolem AZS Olsztyn. Do Hali Azoty siatkarze z Kędzierzyna wrócą 10 lutego, aby zmierzyć się z Cuprumem Lubin.

Noliko Maaseik - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (26:24, 24:26, 25:20,22:25, 17:15)

MIEJSCEDRUŻYNAMECZEPUNKTYSETY
1.ZAKSA Kędzierzyn-Koźle4911:5
2.Trentino Volley378:4
3.Noliko Maaseik447:10
4.Arkasspor Izmir312:9