Spotkanie pomiędzy Azotami Puławy oraz NMC Górnikiem Zabrze zwiastowało fantastyczne emocje oraz grę pełną walki od pierwszej do ostatniej minuty. Kibice, którzy przybyli na to wydarzenie nie zawiedli się.
Hit kolejki PGNiG Superligi mężczyzn nie rozczarował. Wczorajsze spotkanie było pełne dramaturgii, pięknych akcji, walki, a do tego z emocjonującą końcówką. Pierwsze 20 minut było bardzo wyrównane, gra odbywała się na zasadzie bramka za bramkę. Dopiero w końcówce pierwszej części gry do głosu doszli gospodarze, którzy głównie dzięki świetnej grze Titowa prowadzili do przerwy 15:11.
Górnik obudził się zaraz po przerwie, zawodnicy gości pokazali niezwykłą waleczność i wolę zwycięstwa. W 50 minucie spotkania doprowadzili do wyrównania, a mecz rozpoczął się od nowa. To zwiastowało tylko niesamowite emocje w końcówce.
Najciekawszym momentem spotkania była ostatnia minuta. Zawodnicy gości za wszelką cenę dążyli do wyrównania i mieli ku temu dwie dobre okazje. Jednak defensywa gospodarzy z Puław odparła ataki i to Azoty zostały zwycięzcą spotkania.
Kolejne spotkanie NMC Górnik Zabrze rozegra u siebie, 13 lutego. Przeciwnikiem będzie PGE Vive Kielce.
Azoty Puławy – NMC Górnik Zabrze 25:24 (15:11)
Azoty: Bogdanov, Koszowy – Kuchczyński, Podsiadło 3, Skrabania 5, Panić 6, Grzelak 1, Masłowski, Titow 3, Jurecki 1, Ostroushko 1, Prce 1, Gumiński 1, Seroka 3. Trener: Daniel Waszkiewicz
Kary: 10 minut (Kuchczyński, Panić, Grzelak 2, Seroka)
NMC Górnik: Kornecki, Galia – Gluch, Daćko 3, Tomczak 4, Gromyko, Sluijters 3, Buszkow 2, Tatarincew 11, Gliński 1, Tokaj, Bąk, Adamuszek. Trener: Rastislav Trtik
Kary: 10 minut (Tomczak, Gromyko, Sluijters, Tatarincew 2)
Sędziowie: Andrzej Chrzan oraz Michał Janas (Tarnów)
Widzów: 800
Fot. handballzabrze.pl
Komentarze
