Szalony mecz GTK Gliwice z Legią Warszawa

Siłą warszawskiej drużyny był Anthony Beane, który rzucił aż 41 punktów. Legia do wygranej potrzebowała dogrywki. Początek meczu należał jednak do dobrze spisujących się koszykarzy z Gliwic. Gospodarze wygrali pierwszą kwartę 23:16. Później do głosu doszli przyjezdni. Przed przerwą odrobili część strat i przed dwoma kolejnym kwartami przewaga gliwiczan wynosiła zaledwie 4 oczka. Kolejne punkty Legia odrobiła w trzeciej kwarcie. W czwartej odsłonie meczu zespół z Warszawy odrobił straty i bliski był wygranej w całym meczu. Do dogrywki doprowadził Hooker, który zebrał nietrafiony rzut osobisty i spod kosza dał GTK remis. Po czterech kwartach było 83:83. W doliczonym czasie gry nie do zatrzymania był Beane, a bardzo dobrze radził sobie również Mickelson - to pozwalało Legii na zdobycie sześciu punktów przewagi. GTK nie był w stanie zniwelować tej straty i przegrał 94:101.

GTK Gliwice - Legia Warszawa 94:101 (23:16, 22:25, 18:19, 20:23, d:11:18)

GTK Gliwice: Kacper Kłaczek -, Jonathan Williams 17, Michał Jędrzejewski 0, Marcin Salamonik 9, Marek Piechowicz 6, Kacper Radwański 1, Paweł Zmarlak 0, Quinton Hooker 20, Maverick Morgan 14, Lukáš Palyza 13, Damian Pieloch 7, Łukasz Ratajczak 7. Trener: Paweł Turkiewicz.

Legia Warszawa: Michał Kołodziej 13, Jobi Wall 2, Kamil Sulima -, Łukasz Wilczek 10, Andrejs Šeļakovs 1, Piotr Robak 8, Adam Linowski -, Hunter Mickelson 16, Anthony Beane 41, Tomasz Andrzejewski 7, Grzegorz Kukiełka 3.